Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Zamach w Moskwie. Kilkadziesiąt osób nie żyje

Podziel się:

Zamach w Moskwie. Uzbrojeni napastnicy zaatakowali w piątek salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Według FSB w ataku zginęło 40 osób, a ok. 100 zostało rannych. Kijów uważa, że doszło do prowokacji reżimu dyktatora Władimira Putina.

Zamach w Moskwie. Kilkadziesiąt osób nie żyje
Zamach w Moskwie. Atak na salę widowiskową Krokus City Hall (via Getty Images, 2024 Anadolu, Ali Cura)

Media informują, że napastnicy otworzyli do ludzi ogień, są też doniesienia o eksplozjach. W budynku wybuchł pożar, a dach zaczął się zawalać. W budynku mogą wciąż być uwięzieni ludzie. Ok. 100 osób udało się uratować z piwnicy.

Rosyjska rządowa agencja RIA Novosti donosi, że atak rozpoczął się wrzuceniem do budynku granatu bądź bomby zapalającej, która spowodowała pożar.

Według niektórych źródeł część sprawców piątkowego ataku zabarykadowała się w budynku, są też doniesienia, że czterem z nich udało się zbiec z miejsca zdarzenia. Rosyjskie jednostki specjalne rozpoczęły szturm na zaatakowaną salę koncertową.

Władze odwołały wszystkie masowe wydarzenia w Moskwie w ten weekend. Wzmocniono środki bezpieczeństwa na lotniskach i stacjach kolejowych.

Zamach w Moskwie. Ukraińcy: świadoma prowokacja Putina

Rosyjskie media niezależne zwracają uwagę, że dwa tygodnie temu ambasada USA w Rosji ostrzegła przed planami ataku "ekstremistów" w Moskwie, w tym na koncertach. Władimir Putin odpowiedział, że wygląda to na "szantaż i próbę zastraszenia, zdestabilizowania" rosyjskiego społeczeństwa.

Na koncercie miał występować zespół Piknik, który w 2016 r. dostał zakaz wjazdu do Ukrainy za występowanie na okupowanym przez Rosję Krymie.

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) atak na salę koncertową to świadoma prowokacja reżimu Putina, przed którą ostrzegała wspólnota międzynarodowa.

Tego samego dnia rzecznik prasowy rosyjskiego dyktatora Dmitrij Pieskow powiedział w wywiadzie dla rządowej agencji TASS, że "Rosja jest w stanie wojny z Ukrainą". Od momentu wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie Kreml mówił o "operacji specjalnej", a nie wojnie. Jednocześnie rosyjskie media zaczęły donosić o planach wprowadzenia pełnej mobilizacji do wojska. Putin liczy na kolejnych 300 tys. żołnierzy, żeby rozpocząć oblężenie Charkowa.

Donald Tusk reaguje

Minister obrony narodowej, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych na bieżąco informują premiera Donalda Tuska o okolicznościach zamachu w Moskwie. Premier informowany jest o możliwych konsekwencjach zamachu dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju.

"Szefowie MON, MSWiA i koordynator służb specjalnych informują mnie na bieżąco o okolicznościach zamachu w Moskwie i możliwych konsekwencjach dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju" - napisał Tusk na portalu społecznościowym X.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP