Sesja azjatycka przynosi wzrosty większości głównych indeksów, podobnie jak wczorajsza sesja w USA - S&P500 zamknął się na najwyższym poziomie od prawie miesiąca (1995 pkt.). Po nieco słabszych danych o inflacji, od wczoraj pod presją pozostaje amerykański dolar, jednak o jego dalszych losach zdecydować powinny decyzje, które zapadną na posiedzeniu Rezerwy Federalnej - o 20:00 decyzja ws. stóp, komunikat i projekcje makroekonomiczne, natomiast 30 minut później konferencja prasowa. Ponadto dziś decyzję ws. stóp ogłosi Bank Szwajcarii (9:30), z Wielkiej Brytanii poznamy dane o sprzedaży detalicznej (10:30), a z Polski produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną za sierpień (14:00) - wydarzenia te jednak powinny pozostać w cieniu doniesień z USA.
Dzisiejsze posiedzenie Fed od dłuższego czasu nazywane jest mianem najważniejszego od wielu miesięcy, a może nawet i lat. Jeszcze kilka tygodni temu większość uczestników rynku była bowiem zdania, że dziś dojdzie do pierwszej od prawie 10 lat podwyżki stóp procentowych. Jednak w ostatnim miesiącu doszło do znacznej rewizji prognoz - odsetek obstawiających podwyżkę o 25pb (w ankiecie Bloomberga) spadł z ponad 80 do 45%, a rynkowa wycena z 55 do 30% (w kontraktach na stopę Fed). Duża niepewność i zmiana nastawienia rynku wynika ze wzrostu ryzyk zewnętrznych - spowolnienie w Chinach i ponowny spadek cen ropy. FOMC będzie więc musiał osądzić, co jest obecnie silniejszym czynnikiem - solidna koniunktura wewnętrzna, czy ryzyka dezinflacyjne płynące z zewnątrz. Wydaje się jednak, że Fed świadomy jest faktu, że więcej szkody gospodarce wyrządzić może zbyt wczesna niż zbyt późna podwyżka stóp, dlatego też wobec niepewnej sytuacji globalnej oraz ryzyk dla inflacji, Fed prawdopodobnie odłoży podwyżkę na przyszłość. W
komunikacie podtrzymane jednak powinny zostać perspektywy zacieśnienia polityki pieniężnej jeszcze w tym roku, a na konferencji prasowej Janet Yellen prawdopodobnie powtórzy, że tempo przyszłych podwyżek będzie powolne. Wobec braku podwyżki, obniżona powinna zostać również prognozowana przez członków FOMC ścieżka stóp procentowych (tzw. kropi). Rozstrzygnięcia te powinny przełożyć się na spadek rentowności amerykańskich obligacji, osłabienie amerykańskiego dolara i wzrosty na giełdach, jednak wobec utrzymującej się bardzo dużej niepewności i podzielonych głosów, bardzo trudno jest przewidzieć decyzje oraz późniejszą reakcję rynku, dlatego też w trakcie ogłaszania decyzji i konferencji prasowej, najlepiej jest nie mieć, żadnych otwartych pozycji.
Mniej emocji powinno przynieść posiedzenie Banku Szwajcarii. Stopy powinny pozostać bez zmian na -0.75% dla środka przedziału LIBOR 3M oraz dla stopy depozytowej. Po ostatnich sugestiach ECB możliwego zwiększenia lub wydłużenia programu QE, w komunikacie SNB prawdopodobnie podkreśli gotowość do interwencji w sytuacji nadmiernego umocnienia franka. Dzisiejsze posiedzenie nie powinno jednak wywołać dużej zmienności w notowaniach szwajcarskiej waluty.
