Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Banki i firmy prześwietlają Polaków. Co czwarty dorosły pod lupą

33
Podziel się:

W 2023 roku banki i przedsiębiorstwa sprawdziły w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor 8,15 mln osób. Oznacza to, że prześwietlony został co czwarty dorosły Polak. O niektórych pytano nawet kilkukrotnie.

Banki i firmy prześwietlają Polaków. Co czwarty dorosły pod lupą
Banki i firmy prześwietlają Polaków. Ponad osiem milionów osób w rok (Adobe Stock)

Banki, operatorzy telewizji kablowej, dostawcy internetu, firmy telekomunikacyjne, leasingowe, pożyczkowe, franczyzodawcy, wynajmujący sprzęt i wiele innych firm pobrało w 2023 roku z rejestru BIG InfoMonitor niemal 28 mln raportów na temat wiarygodności płatniczej konsumentów. To o blisko 4 mln więcej niż przed rokiem.

W sumie podmioty te pytały o 8,15 mln osób - oznacza to, że niektórzy Polacy byli prześwietlani kilkukrotnie. Pod lupą znalazł się około milion osób więcej niż w 2022 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cyberbezpieczeństwo - czy da się dogonić cyfrowego królika?

Ponad dwa miliony dłużników

"Zwiększona liczba zapytań o wiarygodność płatniczą dotyczyła wszystkich, bez względu na wiek i płeć, choć nieco bardziej osób do 30. roku życia (ich udział wzrósł z 16 do 18 proc.), a w mniejszym po 70. roku życia. (udział spadł z 7,4 do 6,8 proc.). Prawie co drugi prześwietlany konsument miał od 31 do 50 lat. Jeśli chodzi o płeć, to ogólnie przeważają mężczyźni (53 proc.), ale od 60. roku życia zmienia się to na rzecz kobiet" - czytamy w komunikacie.

Na początku 2024 roku w bazie BIG InfoMonitor widniało prawie 2,1 mln dłużników, którzy nie opłacili m.in. rachunków telekomunikacyjnych, alimentów, kosztów sądowych, kar za jazdę bez biletu, czynszów czy rat pożyczek. W sumie byli oni winni firmom niemal 47 mld zł.

- Nie pożyczyłbyś pieniędzy osobie, o której wiadomo, że zwykle nie oddaje. Nie dałbyś też na kilka dni samochodu komuś, kto źle prowadzi i generalnie jest mało odpowiedzialny. Na tym samym bazuje biznes, z tą różnicą, że opinię o reputacji potencjalnego klienta bierze nie od jego znajomych, lecz z prowadzącego rejestr dłużników Biura Informacji Gospodarczej - tłumaczy Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

I dodaje, że w rejestrze każdy zawiedziony wierzyciel ma możliwość zamieścić ostrzeżenie, że pani X czy pan Y nie płacą, a inni mogą na tę swoistą tablicę ogłoszeń zajrzeć - jeśli dostaną do tego zgodę sprawdzanej osoby.

Do wpisu nigdy nie może dochodzić bez wiedzy dłużnika. Na 30 dni przed zgłoszeniem zaległości na co najmniej 200 zł powinien otrzymać pismo z informacją, za co i do jakiego BIG będzie wpisany. List przyjdzie na ostatni pozostawiony do kontaktu adres.

Co trzeba zrobić, aby zniknąć z listy dłużników

Informacje na swój temat w bazie BIG każdy, raz na pół roku, może sprawdzić za darmo. Może to też robić częściej, ale wówczas już odpłatnie. Gdy okaże się, że na koncie w BIG zamieszczone są dane o długu, w każdej chwili można się ich pozbyć. Warunek to spłata zadłużenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(33)
Web
1 tyg. temu
Powinno się prześwietlić banki dlaczego tak kradną drugie dlaczego przez nich część społeczeństwa jest zadłużone dawali I dają na kradzione dane pożyczki złodziejom tym nikt się nie zajmie
Aaaa
1 tyg. temu
Dziwne że nie przeswietlaja rządzących moze by pieniądze nie ginęły
Chłop pańszcz...
1 tyg. temu
A tyle się mówi o inwigilacji w Chinach. Chiny nam do pięt nie dorastają.
LBe
1 tyg. temu
Tak wszystkich sprawdzają, a oszustom dają pożyczki, więc jak to jest?
Zeflik
1 tyg. temu
Nie zaciągam pożyczek i nie życzę sobie aby rząd zaciągał je w moim imieniu .
...
Następna strona