Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Witczak
|

Amerykańska waluta pokazała siłę

0
Podziel się:

Ogólnie rzecz biorąc, nadal wydaje się, że więcej czynników przemawia za dolarem.

Amerykańska waluta pokazała siłę

O godzinie 8:00 poznamy niemieckie dane o sprzedaży detalicznej za wrzesień. Prognoza to wzrost o 1,2 procent w skali rocznej i spadek o 1,0 procent m/m (poprzednie, sierpniowe wyniki, to +0,1 procent r/r i +2,5 procent m/m). Naturalnie dobry odczyt może znów skierować uwagę graczy na euro, aczkolwiek ewentualna zwyżka kursu głównej pary nie zaprowadzi nas wysoko, startujemy bowiem z niskich poziomów. Dość powiedzieć, że obecnie - kwadrans po szóstej - znajdujemy się w okolicach 1,2575 - 1,2580.

O 10:00 poznamy bezrobocie we Włoszech za wrzesień, o 11:00 natomiast – analogiczny odczyt dla Strefy Euro (prognoza to utrzymanie poziomu 11,5 proc.). Gdyby drugi odczyt okazał się słaby, to tym bardziej potwierdzi to siłę dolara. Kondycja Strefy Euro nie jest ostatnio najlepsza, aczkolwiek niekoniecznie przełoży się to akurat na ten wskaźnik. Swoją drogą, niewykluczone, że stopniowo znaczenia ogólnego nabierać będą lokalne odczyty z krajów takich jak Włochy czy Hiszpania, które stają się krajami "alarmowymi" w okresach kryzysowych (co dobrze było widać np. w roku 2012).

Kolejne dwa punkty czasowe to 14:45 (indeks Chicago PMI) i 14:55 (indeks Uniwersytetu Michigan). To już oczywiście publikacje z USA.

Ogólnie rzecz biorąc, nadal wydaje się, że więcej czynników przemawia za dolarem. Fed nie może tak łatwo wrócić do ultra-luźnej polityki, ani w sumie tego nie chce, zaś w Strefie Euro wręcz przeciwnie: EBC będzie się powoli skłaniał ku takim rozwiązaniom. Na głównej parze walutowej znaczące będzie jednak dopiero przebicie linii 1,25 (wsparcia). Co więcej, do 6 listopada, tj. do posiedzenia EBC, mogą jeszcze zdarzyć się lekkie powroty do poziomów widzianych w ciągu ostatnich tygodni – ale nie sądzimy, by oznaczało to trwały trend aprecjacyjny euro.

W jakiej formie polski orzeł?

Otóż na USD/PLN dziś rano notujemy poziom 3,3490, a zdarzały się już wyjścia ponad 3,35. Widać zatem, że złoty nie może utrzymać siły w obliczu niskiego eurodolara. Z kolei na EUR/PLN mamy 4,2140, tutaj waluta polska jest względnie silna, jakkolwiek i tak nie ma mowy o wyjściu (trwałym) poza dolne ograniczenia konsolidacyjne.

Dziś z Polski poznamy tylko wskaźnik rynku pracy, obliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (o 9:00). W praktyce oznacza to, że będziemy uzależnieni od czynników globalnych.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)