Wczorajsza sesja przyniosła mocne spadki kursu EURUSD, mimo że posiedzenie EBC w zasadzie niczym nie zaskoczyło. Kurs głównej pary walutowej świata znalazł się na poziomie najniższym od 11 lat i w średnim terminie ostatnią deską ratunku przed spadkami jest poziom 1,10. Dolar jest bardzo mocny nie tylko względem euro, siła amerykańskiej waluty jest widoczna na całym rynku.
Za wzrostami wartości dolara stoją oczywiście oczekiwania odnośnie zaciskania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Nawet jeśli FOMC będzie przeciągał decyzję o podwyżce stóp procentowych, to biorąc pod uwagę działania innych banków centralnych i tak pozostaje pierwszym kandydatem do takiego działania.
To powoduje, że szanse na trwałą zmianę trendu amerykańskiej waluty są w kolejnych miesiącach minimalne, ale pytanie brzmi czy tak silne wzrosty, jak obserwujemy ostatnio, są uzasadnione. Indeks dolara rozpoczyna właśnie 9 miesiąc wzrostów z rzędu, tak dobrej passy amerykańska waluta nie miała od kilkudziesięciu lat. Aby zobaczyć choćby niewielką korektę dolara na rynek muszą napłynąć gorsze od oczekiwań dane o dużej wadze. Regionalne wskaźniki FED, które jakiś czas temu było gorsze od oczekiwań, są jednak zbyt mało istotne aby zagrozić amerykańskiej walucie.
Dzisiejsze dane o miesięcznej zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, które poznamy o godzinie 14.30 teoretycznie mają odpowiednią wagę. Co prawda, poprawa na rynku pracy jest tak wyraźna, że jeden słabszy odczyt nie może jej zaburzyć, ale mimo wszystko gdybyśmy zobaczyli odczyt poniżej 200 tysięcy, to dolar mógłby choć przejściowo tracić.
Ostatni raz odczyt zatrudnienia poniżej 200 tysięcy mieliśmy okazję zobaczyć aż 11 miesięcy temu. Istnieją dwa powody, żeby liczyć na to, że odczyt może rozczarować: po pierwsze pogoda. Choć to nieco zaskakujące, ale ostra zima faktycznie może mieć przełożenie na gospodarkę amerykańska, o czym mieliśmy okazję przeczytać w Beżowej Księdze FED. Drugą przyczyną mogą być strajki na Zachodnim Wybrzeżu i zwolnienia w sektorze pozarolniczym. Są to dwie małe szanse na korektę dolara, choć tego rodzaju kwestie były podnoszone wielokrotnie w ciągu ostatnich miesięcy i jak do tej pory nie powstrzymały rozpędzonego rynku pracy.
Oprócz danych ze Stanów Zjednoczonych warto jeszcze zwrócić uwagę na dane z Kanady, które również poznamy o godzinie 14:30 i finalny odczyt PKB w Strefie Euro, który poznamy o godzinie 11:00. Dosyć udany poranek odnotowujemy na polskiej walucie. Złoty zyskuje względem euro, franka szwajcarskiego i funta, oraz traci lekko względem dolara. Główne pary walutowe ze złotym wyglądają następująco: USDPLN 3,7560; EURPLN 4,1364; CHFPLN 3,8510; GBPPLN 5,7165.