Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Podwyżki stawek za leczenie. NFZ odmawia. Ucierpią pacjenci

6
Podziel się:

Lekarze rodzinni domagają się podwyżki stawki za leczenie. Argumentują to inflacją. Jednak NFZ nie zamierza się zgodzić - pisze "Wyborcza". "Dostęp do świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej się pogorszy" - twierdzi Porozumienie Zielonogórskie.

Podwyżki stawek za leczenie. NFZ odmawia. Ucierpią pacjenci
Lekarze walczą o podwyżki stawek. NFZ pozostaje głuche na argumenty (Pixabay)

Bez zachęt finansowych nie uda się zatrzymać w pracy wielu lekarzy i pielęgniarek POZ w wieku emerytalnym - argumentuje Porozumienie Zielonogórskie zrzeszające lekarzy.

"Obecnie to właśnie oni w dużej mierze wypełniają lukę kadrową, w sytuacji, gdy dramatycznie brakuje personelu medycznego. Tylko w ciągu ostatniego roku z POZ odeszło ponad 300 lekarzy, których nikt nie zastąpił" - czytamy w oświadczaniu.

Lekarze rodzinni domagają się podwyżki stawki za leczenie. Jednak NFZ się nie zgadza. Jednak jeśli do 1 lipca lekarze nie podpiszą z Funduszem nowych umów, pacjenci będą odsyłani do szpitali - wskazuje "Gazeta Wyborcza".

Zobacz także: Prezes UOKiK: nie uwzięliśmy się na Biedronkę

Jak argumentują lekarze, podwyżki są konieczne. Realnie stawki spadły przez inflację. Dlatego też, jak wyjaśnia dziennik, lekarze rodzinni zaproponowali podwyżkę podstawowej stawki kapitacyjnej, czyli ryczałtu, jaki NFZ płaci za każdą osobę zapisaną do konkretnego lekarza, o 14 gr na miesiąc (z 171 zł do 172,68 zł rocznie).

Podkreślali, że poza tym pracy w POZ jest coraz więcej, m.in. dlatego, że w Polsce systematycznie zmniejsza się liczba poradni specjalistycznych. Pacjenci, tracący opiekę specjalistów, szukają pomocy u lekarzy rodzinnych.

"Realne obniżenie finansowania będzie skutkowało także tym, że nadal pacjenci nie będą mieli możliwości korzystania w POZ z pomocy: dietetyków, psychologów, edukatorów medycznych, opiekunów socjalnych" - wskazuje porozumienie.

Mimo tego prezes NFZ Filip Nowak odmówił.

- Oświadczył, że zarządzana przez niego instytucja nie przewiduje zmiany w zakresie stawki kapitacyjnej po 1 lipca 2021 r. - relacjonuje Marek Twardowski. - Niestety, argumenty o zwiększonym obciążeniu pracą, ryzykiem zachorowania, wykonywaniem obowiązków związanych z medycyną naprawczą, bilansami oraz szczepieniami dzieci oraz gremialnym włączeniem się w akcję szczepień podmiotów POZ przeciwko COVID-19 nie przekonały szefa NFZ.

Umowy z lekarzami wygasają 30 czerwca - przypomina "Wyborcza". Jeśli nie podpiszą z Funduszem nowych umów, pacjenci będą odsyłani do szpitali, podkreśla dzienni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Patryk
3 lata temu
Kasa dla lekarzy poszła do Rydzyka. Może za rok, jak Sasin nie przewali jakiś kolejnych miliardów, znajdzie się trochę kasy dla medyków. A na razie, zgodnie z wytycznymi prezydenta Dudy, trzeba się modlić do opatrzności bo to ona i leczy z Covid i gasi pożary i strzela bramki Hiszpanom.
nik
3 lata temu
To już chamstwo że domagają się kasy za nic.Leczą przez telefon,nie daja skierowań i chcą podwyżki.Potworzyli taki twór jak lekarze rodzinni a nie ma lekarzy.Przyjmują emeryci co maja w nosie,lekarze ze szpitali co przychodzą wypocząć.Bo co to za leczenie.
luśkama
3 lata temu
Najpierw niech te przychodnie pootwierają i zaczną normalnie przyjmować pacjentów. A nie, co miesiąc kasę dostają za każdego pacjenta przychodni, a człowiek nie może liczyć na normalną wizytę tylko ciągle teleporady i teleporady. Nawet serce potrafią badać przez telefon, super nie? Wzięliby się do normalnej roboty, a nie tylko w stołki pi.....dzą.
nicki
3 lata temu
Najszybciej rosną ceny leków w aptekach.
zgoliłbrodę
3 lata temu
Hehe , wczoraj koledze usunąłem wyrostek on mi pięć dni wcześniej mamutem uzupełnił dwa ubytki. Niedługo zawód lekarz przejdzie do historii.