.
"Uważam, że będzie stopniowa aprecjacja i tak powinna być prowadzona polityka monetarna i gospodarcza, żeby następowała stopniowa aprecjacja, bez interwencji i regulacji" - powiedział Hausner na seminarium na temat polityki gospodarczej.
Od blisko dwóch lat kreatorzy polityki gospodarczej obecnego rządu wypowiadali się w duchu oczekiwania na osłabienie złotego, a czasem prowadzili interwencje słowne idące w tym kierunku.
Hausner dodał, że sytuacja gospodarcza jest stabilna, a główne zagrożenie widzi w nastrojach na na rynkach finansowych.
"Środowisko gospodarcze jest stabilne, główne zagrożenie występuje na rynkach finansowych, spowodowane wysokim deficytem budżetowym i długiem publicznym, co przenosi się na skokowy wzrost kursu walutowego, oznaczający deprecjację złotego, wzrost kosztów obsługi długu i rentowności papierów rządowych" - powiedział Hausner.
Złoty słabł od kilku miesięcy, wzmacniając tę tendencję od początku roku, a w zeszłym tygodniu przeszedł na słabą stronę parytetu. Osłabienie złotego może spowodować przekroczenie przez dług publiczny progu wartości 60 proc. PKB.
W środę Hausner powiedział w wywiadzie radiowym, że nawet przy dużym wzroście gospodarczym rzędu 5 proc. PKB w 2004 roku próg 60 proc. PKB może zostać przekroczony już w 2005 roku.
Ostatnio minister finansów Andrzej Raczko powiedział, że przy założeniu silnej deprecjacji złotego, niekorzystnego kursu eurodolara i w zależności od nominalnego poziomu PKB nie można wykluczyć, że dług publiczny w 2004 roku przekroczy ostrożnościowy próg 55 proc. PKB
"Średniookresowa strategia finansów publicznych", którą rząd przyjął we wtorek zakłada, że dług w 2005 roku zbliży się do trzeciej konstytucyjnej granicy, jednak jej nie przekroczy.
Słaby złoty może jednak pokrzyżować te plany ze względu na duży udział zadłużenia zagranicznego w długu publicznym, sięgający 30 proc.
Hausner powiedział w środę, że liczy na utrwalenie obecnych tendencji wzrostowych w gospodarce, gdyż spodziewa się w III kwartale wzrostu inwestycji, których spadek został zahamowany po raz pierwszy od kilku kwartałów.
"Mam nadzieję, że w III kwartale ten impas zostanie przełamany" - powiedział Hausner.