Złoty nieco się dziś umocnił, choć nie był to duży ruch. Jest szansa, że do końca roku będzie się nadal powoli umacniał - przewidują specjaliści. Obligacje także zyskały; impulsem dla polskich papierów może być środowy komunikat Fed.
_ - Notowania euro do złotego są trochę niżej, ale to nie są ruchy, które wymagałyby komentarza. Sentyment na złotym jest dobry. Moim zdaniem scenariusz dla euro-złotego to powolne schodzenie w dół, niespiesznym krokiem, w kierunku 4,10 na koniec roku _ - powiedział w rozmowie z PAP diler walutowy z BNP Paribas Jan Koprowski.
_ - Nie ma powodów do osłabienia złotego. Raczej nikt nie będzie na to grał, bo straci. Powinno mieć miejsce raczej otwieranie pozycji na nowy rok, póki kurs jest w miarę wysoko. To właśnie może nakręcić mocniejszy ruch w dół. Generalnie złoty jest słaby, biorąc pod uwagę stan gospodarki. Myślę, że w przyszłym roku będziemy celować poniżej 4,00 za euro _ - dodał.
Notowania najważniejszych walut w grudniu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1385852400&de=1387234740&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=USDPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Zdaniem Koprowskiego krajowe dane ogłaszane w tym tygodniu przez GUS nie powinny mieć większego wpływu na notowania polskiej waluty.
_ - Nie wydaje mi się, żeby miały one mieć znaczący wpływ. Na pewno nie na kierunek. Kierunek jest moim zdaniem oczywisty. Jeśli będzie jakaś reakcja, to chwilowa _ - powiedział.
We wtorek o godz. 14 GUS opublikuje listopadowe dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu, zaś w środę - na temat produkcji przemysłowej.
W ocenie dilera także Fed nie powinien w tym tygodniu zachwiać kursem złotego. Dwudniowe posiedzenie FOMC kończy się w środę.
_ - Nie podejrzewam, żeby w tym tygodniu Fed ogłosił informację o wycofywaniu się ze skupu aktywów. Może dopiero w marcu doczekamy się pierwszych sygnałów. Jeśli czegokolwiek można się spodziewać, to bardziej "jastrzębich" komentarzy niż realnych działań. Nie sądzę, żeby Fed zdecydował się na jakieś nagłe ruchy, które uderzyłyby w amerykańską giełdę _ - powiedział.
_ - Dziś jest lepiej, zdecydowanie. Mamy dobry sentyment lokalnie, po inflacji. Na rynkach "emerging markets" też nie najgorzej. Stąd obligacje mocniejsze _ - powiedział w rozmowie z PAP diler SPW z mBanku Andrzej Bowtruczuk.
GUS podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły o 0,6 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny spadły o 0,2 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług wzrosły w listopadzie o 0,9 proc. rdr, a mdm wzrosły o 0,1 proc.
_ - Czekamy na Fed. Rynek zakłada, że to jeszcze nie teraz (ogłoszenie dotyczące wycofywania się z dotychczasowej, luźnej polityki pieniężnej - PAP). Nie powinno być zaskoczenia _ - powiedział Bowtruczuk._ - Jeśli chodzi o dalsze umocnienie naszych obligacji, do czasu komunikatu Fed przestrzeń będzie ograniczona _ - dodał.
Z dzisiejszych informacji wartych odnotowania jest komunikat Ministerstwa Finansów, które planuje jeszcze w tym tygodniu, w czwartek, odkupić obligacje OK0114 i PS0414 łącznie za 9,0 mld zł.
Czytaj więcej w Money.pl