Stało się to ze względu na słabe notowania giełd w USA - poinformował Marek Zuber z BPH.
Za dolara na otwarciu płacono 4,1130 zł, a za euro 3,6430 zł.
Wskaźnik Nasdaq zjechał o 85 punktów, czyli 4,31 proc., do 1887 punktów. Po kilku dniach wzrostu główny wskaźnik giełdy nowojorskiej, Dow Jones, spadł o 230 punktów, czyli o 2,32 proc., do 9717 punktów. Wskaźnik giełdowy, Standard & Poor`s 500 Index, spadł o 29,58 pkt., czyli 2,50 proc., do 1152,59 pkt.
'Już w trakcie sesji, po godzinie 9.00, złoty odrobił poranne straty i powrócił do poziomu z środowego popołudnia' - powiedział Zuber.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę wszystkie podstawowe stopy procentowe o 1 pkt. proc. Od 29 marca stopa lombardowa wynosi 21 proc., stopa redyskonta weksli 19,5 proc., a stopa 28-dniowych operacji otwartego rynku nie mniej niż 17 proc.