Obawa o wzrost inflacji jest głównym powodem utrzymania stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, uważa Marek Zuber, szef doradców ekonomicznych przemiera. Jego zdaniem stopy procentowe mogą być obniżone w przyszłym miesiącu o 50 pkt. bazowych, jeśli kolejne dane oraz projekcja inflacji pokażą, że nie ma presji inflacyjnej.
"Rada pewnie obawia się, że ożywienie gospodarcze może spowodować wzrost presji inflacyjnej. Jeśli kolejne dane, projekcja inflacji oraz oczekiwania inflacyjne pokażą, że nie ma ryzyka wzrostu inflacji, to spokojnie można jeszcze obniżyć stopy o 50 pkt bazowych jedynym ruchem, np. w styczniu" - powiedział PAP Zuber.
"Jeśli projekcja inflacji pokaże, że inflacja może wrócić wcześniej do celu niż na początku 2007 roku, to może się okazać, że miejsce do obniżek się zawęża, być może do 25 pkt bazowych" -dodał.
Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe bez zmian i utrzymała łagodne nastawienie w polityce pieniężnej, zgodnie z oczekiwaniami rynku. Podstawowa stopa NBP będzie nadal na historycznie najniższym poziomie 4,5 proc.
Zgodnie z wcześniejszą decyzją RPP od 2006 roku instrument nastawienia w polityce pieniężnej nie będzie już stosowany.