Płyn do spryskiwaczy i inne artykuły przemysłowe produkowane na bazie alkoholu etylowego mają być traktowane tak samo, jak alkohole spożywcze.
Jak twierdzi Dziennik, Ministerstwo Finansów uznało, że Polacy używają płynu do mycia szyb w celach spożywczych i zamierza zastosować odpowiedzialność zbiorową.
Gazeta ujawnia, że resort finansów pracuje nad projektem _ Pięciolitrowy baniak do samochodowych spryskiwaczy wkrótce może kosztować nawet 100 złotych. _rozporządzenia, które zakłada, że alkohol etylowy używany do produkcji artykułów przemysłowych będzie obłożony takim samym podatkiem akcyzowym, jak w przypadku artykułów spożywczych, na przykład wódki.
Maria Hiż z Ministerstwa Finansów tłumaczy, że w ostatnich latach kontrole skarbowe i celne ujawniły istnienie szarej strefy, w której przerabia się alkohol przemysłowy i używa go do celów spożywczych. Skarb Państwa miał na tym stracić mnóstwo pieniędzy.
Z kolei Maciej Szymalak z jednej z firm produkujących płyn do spryskiwaczy mówi wprost, że na całej operacji stracą przede wszystkim klienci. Zwraca uwagę, że jeśli zostanie wprowadzona akcyza na płyn do spryskiwaczy, litr płynu zimowego, składającego się w 40 procentach czystego alkoholu, będzie kosztował tyle, co litr wódki.