W ciągu ośmiu miesięcy kontrolerzy skarbowi wykryli zaledwie półtora miliarda złotych zaległości podatkowych. Kontroli jest znacznie mniej niż zapowiadano, a łączna kwota wykrytych zaległości podatkowych nie jest imponująca - donosi "Puls Biznesu".
Gazeta stwierdza, że jeśli fiskus będzie działał nadal w takim tempie, to urobek w 2006 roku może być nawet o 500 milionów złotych mniejszy niż przed rokiem.
Gazeta podkreśla natomiast, że większe są wykryte naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Według resortu finansów z państwowych firm i agencji wyciekło 5,5 miliarda złotych. Wzrosła też suma nakładanych grzywień, gdyż kontrola skarbowa nastawiona jest na karanie drobniejszych wykroczeń.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.