KIG w piśmie do prezydenta RP prosi o zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny zgodności niektórych przepisów Ordynacji z Konstytucją. Według znowelizowanych przepisów Ordynacji podatnik musi zapłacić podatek nawet wtedy, gdy interpretacja przepisu pozwala mu go nie płacić.
'W znowelizowanych przepisach pojawiła się regulacja, która - naszym zdaniem - jest sprzecza z konstytucją. Pojawia się przepis, według którego zastosowanie się do interpretacji ma nie szkodzić podatnikowi, ale nie zwalnia go z zapłacenia podatku' - powiedział na środowej konferencji prasowej Witold Modzelewski, ekspert KIG.
'Czyli ja, postępując zgodnie z interpretacje ministra finansów, nie jestem chroniony przed doręczeniem mi decyzji, że mam podatek zapłacić' - dodał.
W opinii KIG przepis ten łamie konstytucyjną zasadę zaufania obywatela do organów państwa.
Ponadto niezgodny z Konsytucją, według ekspertów KIG, jest inny znowelizowany przepis Ordynacji podatkowej, którego istotą jest zobowiązanie organów podatkowych do określenia przedmiotu opodatkowania.
'Jeżeli podatnik wybierze dla sobie drogę najkorzystniejszą z podatkowego punktu widzenia, to od 1 stycznia każdy organ podatkowy ma obowiązek pominąć te korzystne skutki i opodatkować podatnika nie według tego, co było naprawdę, tylko według gorszego wariantu (art.24 Ordynacji)' - powiedział Modzelewski.
'Jeżeli podatnik, kierując się legalizmem i efektywnością, wybierze najkorzystniejszy dla siebie wariant, to ponosi jedno z największych ryzyko prawne i podatkowe. Jeżeli organ udowodni, że podatnik wybrał wariant postępowania, który mu przyniósł korzyści podatkowe, to przez następne lata będzie on żył w stresie, gdyż organ podatkowy wyda mu decyzję, w której określi zaległość podatkową na podstawie wirtualnej podstawy' - dodał.
Według KIG w tym przypadku naruszona została zasada, wg której przedmiot opodatkowania określany jest wyłącznie ustawą. KIG poinformowała w środę, że wysłała równiż pismo do ministra finansów, w którym nie akceptuje nieobniżenia stawki podatku dochodowego od osób prawnych w 2003 roku do 24 proc., zgodnie z wcześniejszymi regulacjami.
W projekcie nowelizacji ustawy o CIT jest zapisana stawka podatku CIT w wysokości 27 proc., bez żadnych ograniczeń czasowych jej obowiązywania.
Przedsiębiorcy oczekują wycofania tego projektu.
Obowiązująca obecnie ustawa przewiduje stopniowe obniżanie stawki CIT z 30 proc. w 2000 roku, przez 28 proc. w 2001 i 2002 roku do 24 proc. w 2003 roku i 22 proc. w 2004 roku. Ministerstwo Finansów podało, że zmniejszenie skali redukcji stawki podatkowej do 1 pkt. proc. - z planowanych 4 pkt. proc. - zwiększy dochody budżetu o 1,5 mld zł.
