Zdaniem zajmującego się w PO sprawami gospodarczymi Zbigniewa Chlebowskiego obniżka dla wszystkich jest zbyt kosztowna.
"PO chce, by składki rentowe zostały obniżone o 4 punkty procentowe jedynie w przypadku ludzi wchodzących dopiero na rynek pracy oraz osób z najniższymi zarobkami" - czytamy w "Gazecie".
ZOBACZ TAKŻE: href="http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/po;zabierze;nam;podwyzki;pensji,212,0,275924.html">PO zabierze nam podwyżki pensji?Zmniejszenie składek tylko tym dwóm grupom, a nie wszystkim pracującym to według wyliczeń PO dodatkowe 9-11 miliardów złotych w budżecie państwa.
"Pieniądze zaoszczędzone w ten sposób partia Donalda Tuska chce przeznaczyć na podniesienie płac w sferze budżetowej, w tym podniesienie tak zwanej kwoty bazowej dla nauczycieli oraz na wzrost rent i emerytur" - pisze "Gazeta".
Politycy Platformy nie byli w stanie jeszcze odpowiedzieć, o ile w konkretnie wzrosną pensje nauczycieli. "Wciąż to liczymy" - powiedział dziennikowi Zbigniew Chlebowski.