Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

VAT w budownictwie a Unia Europejska

0
Podziel się:

Zdaniem głównego negocjatora Jana Truszczyńskiego, do zmiany polskiego stanowiska negocjacyjnego z Unią Europejską w sprawie stawek podatku VAT w budownictwie konieczna będzie bardzo dobra argumentacja

.

Zgodnie z obecnym stanowiskiem negocjacyjnym Polska zobowiązała się do wprowadzenie podstawowej, czyli 22 proc., stawki VAT w budownictwie.

Obecnie stawka VAT na materiały i roboty budowlane wynosi 7 proc. Od początku tego roku mieszkania sprzedawane przez deweloperów są również objęte 7-procentowym podatkiem VAT.

W środę sejmowa Komisja Infrastruktury przyjęła uchwałę, w której Sejm zwraca się do rządu o zmianę tego stanowiska tak, aby utrzymać obecnie obowiązujące stawki VAT w przypadku sprzedaży mieszkań i materiałów budowlanych, usług budowlanych i remontowych oraz związanych z budownictwem mieszkaniowym prac kartograficznych, geodezyjnych i infrastrukturalnych.

W ocenie Truszczyńskiego, zmiana stanowiska negocjacyjnego w tej sprawie będzie wymagała bardzo dobrej argumentacji.

'Zbudowanie solidnej i spójnej argumentacji, wykazującej niezbędność stosowania zredukowanej stawki podatku VAT w budownictwie w określonych przypadkach, pozwoliłoby na zajęcie się tą sprawą za parę miesięcy i sfinalizowanie jej do połowy grudnia tego roku, kiedy chcemy zakończyć negocjacje' - powiedział negocjator, zaznaczając, że zwykle od złożenia wniosku do podjęcia rozmów mija 6-8 tygodni.

Truszczyński uważa, że w tej sprawie wiele będzie zależało od powiązania zmiany stanowiska z programem gospodarczym rządu, który zakłada intensyfikację budownictwa mieszkaniowego.

Jego zdaniem, spośród objętych uchwałą propozycji łatwiejsze do negocjowania byłoby pozostawienie zredukowanej stawki VAT na sprzedaż mieszkań i remonty, niż w innych zaproponowanych przez posłów przypadkach.

Główny negocjator omówił także przebieg negocjacji w obszarze łączności i transportu. Poinformował, że ustalenia negocjacyjne w obszarze łączności nie wymagają zmiany. Polska musi się jedynie dostosowywać do nowych regulacji unijnych.

Negocjacje na temat transportu Truszczyński ocenił jako dosyć trudne. Rząd chce je zakończyć do końca czerwca.

'Negocjacje są dość trudne, bowiem Polska zgłosiła szereg postulatów o okresy przejściowe' - powiedział.

Truszczyński poinformował, że aby ułatwić negocjacje w tym zakresie, Polska chce wprowadzić pewne modyfikacje, dotyczące spraw związanych z dopuszczeniem do poruszania się po naszych drogach pojazdów, których nacisk na oś jest większy niż przewidują to parametry naszych dróg. Polska postulowała o okres przejściowy w tej kwestii.

Zmodyfikowane stanowisko negocjacyjne umożliwiłoby skrócenie tego okresu przejściowego na skutek wprowadzenia opłat za przejazd drogami, których parametry przewidują mniejszy nacisk. Dzięki temu uwolnienie dostępu do naszych dróg możliwe byłoby wcześniej, niż poprzednio zakładano, a będzie to zależało od postępu modernizacji dróg.

'Modyfikując stanowisko chcemy, aby pojazdy o nacisku 11,5 tony na oś poruszały się po głównych drogach międzynarodowych wyłącznie na tych odcinkach, które nie dopuszczają jeszcze nacisku 11,5 tony, przy założeniu, że za przejazd tymi odcinkami będzie pobierana opłata. Jej wysokość będzie zależała od tego, o ile przekroczony będzie dopuszczalny nacisk i jak długi będzie przejazd' - powiedział Truszczyński.

Zaznaczył, że opłaty obowiązywałyby wszystkie pojazdy, zarówno zarejestrowane w Polsce, jak i za granicą.

Wiceminister infrastruktury Wojciech Janczyk podał dla przykładu, że za przejazd 1 km pojazdem o nacisku na oś wynoszącym 11,5 tony po drodze, która dopuszcza nacisk 10 ton, kierowca zapłaci 1,59 zł, a za przejazd 1 km po drodze o dopuszczalnym nacisku 8 ton uiści 14 zł.

Truszczyński poinformował także, że negocjacje w zakresie kabotażu, czyli działania polskich przewoźników rzeczy na obszarze Unii, są trudne. Polska chce, by polscy przewoźnicy mogli działać na terenie krajów wspólnoty bez ograniczeń zaraz po wstąpieniu Polski do UE. Unijni dyplomaci domagają się jednak okresu przejściowego w tym zakresie.

Jeśli chodzi o transport kolejowy, to Polska zgodziła się w momencie wstąpienia do UE udostępnić wybrane odcinki linii. Do ustalenia pozostaje jednak okres przejściowy i określenie odcinków, które mają być udostępnienie zaraz po akcesji. Zdaniem głównego negocjatora, restrukturyzacja PKP nie powinna rzutować na negocjacje.

W ocenie Janczyka, aby spółka PKP, Cargo, mogła w pełni konkurować na rynku przewoźników kolejowych konieczne jest jej dokapitalizowanie, ale raczej nie ze środków budżetowych, a w wyniku jej prywatyzacji. Dokaptalizowanie powinno nastąpić do 2004 roku.

W przypadku lotnictwa Polska rozważa możliwość liberalizacji z dniem wstąpienia do UE. Negocjacje w tym zakresie nie zostały jednak jeszcze podjęte. Truszczyński zaznaczył, że na zamknięciu negocjacji może zaważyć brak nowego prawa lotniczego. Jedną z kwestii, która powinna być uregulowana jest funkcjonowanie Agencji Ruchu Lotniczego, która wchodzi w skład Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze. Jak powiedział Janczyk, agencja musi mieć zapewnione własne finansowanie.

W przypadku transportu morskiego Polska musi dostosować się do unijnych wymogów bezpieczeństwa.

vat
budownictwo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)