Wtorkowe spotkanie między Ministerstwem Skarbu Państwa a konsorcjum Eureko i BIG BG, mającym 30 proc. PZU SA, miało charakter roboczy i konsultacyjny - poinformowała PAP Beata Jarosz, rzeczniczka resoru skarbu.
'Wtorkowe spotkanie miało charakter roboczy. Podczas spotkania poinformowano m.in. przedstawicieli konsorcjum o formalnym wypowiedzeniu przez MSP umowy dodatkowej z października ubiegłego roku' - powiedziała Jarosz.
Minister skarbu Wiesław Kaczmarek formalnie odstąpił we wtorek od drugiej umowy dodatkowej dotyczącej bezpośredniej sprzedaży konsorcjum Eureko 21 proc. akcji PZU SA . Wypowiedzenie umowy między MSP a konsorcjum z października 2001 roku jest zgodne z stanowiskiem rządu z ubiegłego tygodnia, a spowodowane jest tym, że konsorcjum nie uzyskało wymaganych zezwoleń.
Zdaniem pragnącego zachować anonimowość przedstawiciela konsorcjum wtorkowe spotkanie nie przyniosło przełomu w rozmowach między konsorcjum a MSP.
W ubiegłym tygodniu minister skarbu poinformował, że rząd odstąpi od realizacji umowy sprzedaży Eureko bezpośrednio 21 proc. akcji PZU SA. Eureko będzie mogło dokupić pakiet akcje w ofercie publicznej.
Minister dodał, że MSP zaoferuje, poza transzą dla Eureko, 10 proc. akcji PZU SA w ofercie publicznej, do której ma dojść w przyszłym roku. Rząd uznał, że Skarb Państwa powinien zachować kontrolę nad spółką.
Eureko wraz z BIG Bankiem Gdańskim ma 30 proc. akcji PZU SA, Skarb Państwa ma 55 proc. akcji PZU. Pozostałe 15 proc. należy do pracowników.
Niedawno Eureko podjęło starania o uzyskanie dyplomatycznego poparcia tych krajów, w których działa firma, w tym - Holandii i Portugalii, w rozwiązaniu sporu w sprawie PZU.
Wcześniej komisarz UE ds. rozszerzenia Guenter Verheugen poinformował, że w sporze polskiego rządu z holenderskim konsorcjum Eureko o prywatyzację PZU chodzi też o wiarygodność Polski jako partnera w negocjacjach.
Poprzedni rząd przełożył termin wprowadzenia spółki do publicznego obrotu, a potem na giełdę z końca 2001 roku na koniec 2002 roku. Powodem decyzji była sytuacja na rynkach finansowych, powstała po ataku terrorystycznym na USA 11 września. Inwestorzy, zniechęceni wysokimi odszkodowaniami, jakie musiały wypłacić spółki ubezpieczeniowe, odwrócili się od akcji firm z tego sektora.
