Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Mocne słowa poszkodowanych w aferze GetBack. Uderzają nie tylko w Czarneckiego

199
Podziel się:

"Żądamy zwrotu nam naszych oszczędności, które instytucje zaufania publicznego i inne z rynku finansowo-bankowego nam podstępnie i z premedytacją ukradły" – brzmi jedno z pierwszych zdań listu otwartego poszkodowanych w aferze GetBack.

Poszkodowani aferze GetBack czują się zapomniani przez rządzących
Poszkodowani aferze GetBack czują się zapomniani przez rządzących (EAST NEWS)

"Żądamy zwrotu nam naszych oszczędności, które instytucje zaufania publicznego i inne z rynku finansowo-bankowego nam podstępnie i z premedytacją ukradły" – brzmi jedno z pierwszych zdań listu otwartego poszkodowanych w aferze GetBack.

List skierowany do najważniejszych urzędników w Polsce oraz prezesów największych banków działających na naszym rynku to pokłosie wybuchu afery KNF. Jej główny bohater – Leszek Czarnecki – to równocześnie właściciel m.in. Idea Banku. A to właśnie Idea Bank bez odpowiedniej licencji pośredniczył w sprzedaży trefnych, jak się okazało, obligacji GetBacku, za co zresztą został po wybuchu afery wpisany na listę ostrzeżeń publicznych.

"Od kilku dni, my pokrzywdzeni w aferze GetBack, z niepokojem obserwujemy dynamiczny przebieg wydarzeń związanych z tą gigantyczną aferą. Dowiadujemy się z mediów, że już od 9 miesięcy toczą się rozmowy z Leszkiem Czarneckim. Dla osoby, której banki oszukały obywateli z wyrafinowaną premedytacją, instytucje znajdują czas i starają się znaleźć rozwiązania dla takiej osoby, ale dla pokrzywdzonych, czasu i rozwiązań brak" – napisali do wszystkich adresatów listu otwartego poszkodowani w aferze GetBack obligatariusze spółki. Później jest tylko ostrzej – autorzy twierdzą, że padli ofiarami działania "zorganizowanej grupy przestępczej z rynku finansowo-bankowego".

Zobacz także: Zobacz też: Prawne pokłosie afery GetBack

Druga część listu jest podzielona na kilka części. Każda z nich jest adresowana do konkretnych osób. Od prezesów banków, które sprzedawały GetBackowi długi, poszkodowani domagają się odkupienia od nich "toksycznych produktów”.

W części skierowanej do Leszka Czarneckiego, pojawia się przypomnienie, że to jego banki w ponad 70 proc. sprzedawały obligacje GetBacku i do dziś, wbrew wcześniejszym obietnicom, żadna z reklamacji nie została pozytywnie rozpatrzona. W liście dostało się także Mateuszowi Morawieckiemu i Jarosławowi Kaczyńskiemu, którzy mieli się nie wywiązać ze swoich obietnic.

"Instytucje i organy Państwa ponownie zawiodły obywateli. Żądamy, aby w końcu rządzący i instytucje zajęły się nami. Żądamy, aby o nas mówiono w mediach i o tym jak pokrzywdzeni, pozbawieni swoich oszczędności i w większości seniorzy, czują się psychicznie, jak ich życie w jednej chwili drastycznie się zmieniło, jakiego szoku doznali i ile osób przez te afery odebrało sobie życie! Dlatego teraz obowiązkiem Państwa jest wyjaśnić szybko tę aferę i zadośćuczynić oszukanym, pokrzywdzonym i często zagubionym w niej obywatelom” – zakończyli list otwarty obligatariusze GetBack.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(199)
WYRÓŻNIONE
polski cwania...
6 lat temu
kiedy wreszcie państwo zacznie zwracać pieniądze za nietrafione kupony totolotka? kiedy zwrot za puste kupony na loterii? panie premierze - kiedy?
franek
6 lat temu
rządamy KATEGORYCZNIE!!!!!!!! rządzie zrób coś i zacznij uczyć matołków myślących ze są cwaniakami
Jastr8
6 lat temu
Taaa kolejni łasi na duży i szybki zysk zapomnieli o zapoznaniu się z ryzykiem. Każde papiery wartościowe związane są z ryzykiem - nie ważne, akcje czy obligacje - ba nawet waluty. Obligacje są bezpieczniejsze, najbezpieczniejsze są państwowe - ale patrzcie co się stało z Grecją... Wraz ze wzrostem zysku, ryzyko rośnie. W przypadku Getbacku mamy do czynienia z oszustwem. Celowym wprowadzaniem w błąd organów nadzorujących i opinii publicznej. Wszyscy odpowiedzialni powinni zostać ukarani,
NAJNOWSZE KOMENTARZE (199)
tubet
6 lat temu
Nie ma afery KNF, jest "afera Getback. Odzew Leszka Cz." Celem jest odzysk pieniędzy przez poszkodowanych obligatariuszy a nie rotacja na stanowiskach!
mak
6 lat temu
Winicie banki? A gdzie był KNF? Dlaczego wcześniej nie wpisali getback na listę ostrzeżeń publicznych? Czy ich nadzór nad rynkiem finansowym jest wiarygodny?
Anna
6 lat temu
my posiadacze kredytów bankowych we frankach żądamy by przyjrzano się umowom które były niekorzystne dla konsumentów a instytucje państwowe które miały stać na granicy praworządności i obrony konsumentów (KNF i UOKiK) nie zrobiły NIC by przeciwstawić się takiej polityce banków krzywdzacych klientów
Cheniek
6 lat temu
Piszcie do Medoffa on wam da.
gitara
6 lat temu
wyprowadzić kasę z getinu do newyorku a za bankruta niech placi podatnik...media zarobionych konformistów zaczarują i gitara
...
Następna strona