Raz do roku Ĺwiat staje siÄ lepszy dla tych, ktĂłrym wiatr wieje w oczy. Nie z jakiejĹ tam Laponii, ale z pobliskich hipermarketĂłw, z fabryk i z posiadĹoĹci biznesmenĂłw wyrusza plejada Ĺw. MikoĹajĂłw, Ĺźeby obdarowaÄ porzuconych i odrzuconych.