Listy wyborcze: Wraca Drzewiecki, a Grabarczyk w nagrodę dostaje jedynkę

**

PAP/Lech MuszyńskiW stolicy będzie najgoręcej. Na pierwszych miejscach swoich list PO i PiS wystawiają szefów partii. Ale inne duże miasta też przysporzą nam dużych emocji - wracają bowiem bohaterowie afery hazardowej. PiS nagradza natomiast jedynkami tych, którzy najgłośniej mówią o katastrofie Smoleńskiej.**

*Money.pl *sprawdził, kogo największe partie wystawią na swoich listach wyborczych z numerem jeden. W tegorocznych wyborach parlamentarnych Platforma Obywatelska postawi na ministrów. PiS jeszcze wstrzymuje się z prezentacją kandydatów, ale dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie zostaną nagrodzeni posłowie zajmujący się katastrofą Smoleńską.

Prawo i Sprawiedliwość zamierza również zagospodarować część pracowników kancelarii Lecha Kaczyńskiego. Z Warszawy najpewniej uciekną Waldemar Pawlak i Grzegorz Napieralski. Obaj panowie mieliby małe szanse w starciu z Tuskiem i Kaczyńskim.

W Łodzi SLD prawdopodobnie wysoko wystawi Leszka Millera. Największe problemy ze znalezieniem znanych kandydatów ma za to PSL. To właśnie Stronnictwo najdłużej wstrzymuje się z przekazaniem choćby nieoficjalnych kandydatów.

Zobacz, kto wystartuje w Warszawie

Zobacz, kto wystartuje w Gdańsku

Zobacz, kto wystartuje w Krakowie

Zobacz, kto wystartuje w Łodzi

Zobacz, kto wystartuje w Poznaniu

Zobacz, kto wystartuje we Wrocławiu

Zobacz, kto wystartuje w Szczecinie

Zobacz, kto wystartuje w Katowicach

OBY W POLSCE NIE BYŁO JAK W USA Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

**

WARSZAWA**

Partia wystawi premiera Donalda Tuska. Szef rządu w poprzednich wyborach zdobył w tym okręgu 534 tysiące głosów. Na jego głównego oponenta - Jarosława Kaczyńskiego - głosowało w 2007 roku 274 tysiące wyborców. Na drugim i trzecim miejscu listy PO znajdą się odpowiednio: Jacek Rostowski i Małgorzata Kidawa-Błońska.

Na PiS-owskiej liście numerem jeden będzie, tak jak w poprzednich wyborach, Jarosław Kaczyński. Dwójkę otrzyma były szef CBA Mariusz Kamiński, który niedawno wrócił do partii. Co zaskakujące, z trzeciego miejsca na liście wystartuje najprawdopodobniej Nelly Rokita.

Wydawałoby się, że skoro w wyborach parlamentarnych w jednym okręgu zmierzą się szefowie dwóch największych partii, to i przewodniczący trzeciej w kolejności powinien stanąć do walki. Grzegorz Napieralski zdecydował jednak oddać jedynkę Katarzynie Piekarskiej - posłance partii i radcy prawnemu.

Polskie Stronnictwo Ludowe będzie miało największy problem z wystawieniem kandydata w Warszawie. To miasto, w którym PSL notuje minimalne poparcie i ktokolwiek to będzie, skazany jest na porażkę. Często mówi się, że PSL wystawi Adama Struzika, byłego marszałka Senatu, a obecnie marszałka województwa mazowieckiego.

Listę ma otwierać Jan Krzysztof Bielecki - były premier, a obecnie szef Rady Gospodarczej przy premierze. Tuż zanim ma być prezydencki minister Sławomir Nowak, który przewodniczy pomorskiemu regionowi partii. Prawdopodobnie wysoko na liście będzie też Sławomir Rybicki, który w poprzednich wyborach startował w okręgu olsztyńskim.

Wiele wskazuje na to, że liderami na liście PiS będą Maciej Łopiński - minister z kancelarii Lecha Kaczyńskiego albo Anna Fotyga, która kierowała resortem spraw zagranicznych w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, a potem przez niecały rok szefowała kancelarii prezydenta Kaczyńskiego.

Numerem jeden na liście Sojuszu może być pochodząca z Malborka Małgorzata Ostrowska, była wiceminister skarbu i gospodarki w rządzie Leszka Millera. Złą sławę przyniosło jej oskarżenie o przyjęcie łapówki od członka mafii paliwowej. Jak się okazało w trakcie procesu sądowego, oskarżenia były fałszywe.

Ludowcy nie spieszą się z budowaniem listy kandydatów. Władze zarządu wojewódzkiego partii dopiero zaczęły pierwsze rozmowy na ten temat. W poprzednich wyborach najlepszy wynik z kandydatów PSL w Gdańsku uzyskał Stanisław Kochanowski, ale nie wszedł do parlamentu.

**KRAKÓW

**

*I w tym mieście może dojść do zaciętej walki o głosy wyborców między politykami PO i PiS. W poprzednich wyborach mandaty zdobyli tu Zbigniew Ziobro, który miał najlepszy wynik (ponad 164 tys. głosów), Zbigniew Wassermann oraz Jarosław Gowin (miał drugi wynik pod względem liczby głosów - 160 tys.). Jednak tym razem wszystko wskazuje na to, że rywalizować będą inni kandydaci. Zbigniew Ziobro jest europosłem, Zbigniew Wassermann zginął w katastrofie smoleńskiej, a Jarosław Gowin chyba nie dostanie miejsca na czele listy. *

Kandydatów jest kilku. Pod uwagę brany jest Bogdan Klich, minister obrony narodowej, który w ubiegłym tygodniu wybronił się przed wotum nieufności, Elżbieta Bieńkowska - kierująca Ministerstwem Rozwoju Regionalnego oraz Ireneusz Raś, samorządowiec, od 2007 roku poseł, a prywatnie brat osobistego sekretarza kardynała Dziwisza.

Numerem 1 prawdopodobnie będzie Andrzej Duda, były wiceminister sprawiedliwości i podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego. Duda kandydował w ostatnich wyborach samorządowych na prezydenta Krakowa, ale przegrał rywalizację m.in. z urzędującym już trzecią kadencję Jackiem Majchrowskim.

Sojusz jeszcze nie zdecydował, kto będzie lokomotywą wyborczą. Możliwe, że miejsce opatrzone jedynką przypadnie Kazimierzowi Chrzanowskiemu, który w poprzednich wyborach miał jeden z najlepszych wyników wśród kandydatów SLD. Chrzanowski był już posłem przez trzy kadencje, ostatnio nie zdołał się dostać do Sejmu.

Nieoficjalnie, wśród potencjalnych liderów wymieniani są Wojciech Kozak - obecny wicemarszałek województwa małopolskiego oraz Stanisław Sorys - członek zarządu województwa. Mało prawdopodobne jest, by na liście znalazła się Grażyna Leja - nr 1 listy z poprzednich wyborów. W 2010 roku sąd uznał ją bowiem za kłamcę lustracyjnego.

Wszystko wskazuje na to, że na czele listy stanie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Partia miała przez niego ostatnio nie lada kłopoty, gdy opozycja domagała się jego odwołania. Po konflikcie, do jakiego doszło na tym tle między Tuskiem a Schetyną, widać, że Grabarczyk ma wciąż silną pozycję.

Ponieważ Joanna Kluzik-Rostkowska opuściła szeregi PiS i założyła własne ugrupowanie, na pewno nie znajdzie się ponownie na czele listy. Prawdopodobnie numerem jeden będzie Witold Waszczykowski - były wiceminister spraw zagranicznych i zastępca szefa BBN. W 2010 roku kandydował na prezydenta Łodzi, ale bez powodzenia.

Naturalnym kandydatem na lidera wydaje się być były premier Leszek Miller. Partia jednak na razie wstrzymuje się z budowaniem listy. Nieoficjalnie, wśród kandydatów na liderów listy wymieniani są: Dariusz Joński, który niedawno stoczył nieudaną walkę o fotel prezydenta miasta, a także poseł Sylwester Pawłowski.

Ludowcy z łódzkiego mają wkrótce zdecydować, kto otworzy ich listę. Jedną z osób, która wymieniana jest w gronie faworytów do pierwszego miejsca jest Adam Fronczak, wiceminister zdrowia. Fronczak z wykształcenia lekarz, także startował w ostatnich wyborach samorządowych, jako kandydat na prezydenta Łodzi, ale bez sukcesu.

Jak do tej pory oficjalnym kandydatem numer jeden w tym mieście był Rafał Grupiński. Ale to człowiek marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny. Konflikt między Schetyną, a Tuskiem chce wykorzystać Waldy Dzikowski, który jako protegowany premiera odgraża się, że jedynka na liście będzie należeć do niego.

Prawdopodobnie jedynkę zajmie albo ktoś z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, albo Tadeusz Dziuba. Ma on wielkie szanse, bo jest członkiem tzw. _ zakonu Porozumienia Centrum _, byłym wojewodą, a obecnie radnym PiS. W wyborach samorządowych startował na prezydenta tego miasta. Zajął trzecie miejsce.

Sojusz Lewicy Demokratycznej wystawi w Poznaniu prawdopodobnie młodego polityka i absolwenta prawa Tomasza Lewandowskiego, lidera tej partii w regonie. Mówi się też o tym, że bardzo wysoko na liście może znaleźć się Krystyna Łybacka, była minister edukacji narodowej, posłanka od 1991 roku.

W Poznaniu, tak jak w całej Polsce, najtrudniej wskazać kandydata PSL. Niewykluczone, że partia postawi na Przemysława Pacię, obecnego wicewojewodę. W grę wchodzi także wicemarszałek województwa Wojciech Jankowiak. Prawdopodobnie to do nich PSL ograniczy swój wybór. Na razie jednak żaden nie jest faworytem.

**WROCŁAW

**

Numerem jeden będzie Bogdan Zdrojewski, minister kultury. Polityk dobrze znany wrocławianom, którzy w poprzednich wyborach oddali na niego 213 tys. głosów, co stanowiło trzeci wynik w kraju. Na taką popularność Zdrojewski zapracował, gdy przez 11 lat był prezydentem miasta, które ratował w czasie powodzi w 1997 roku.

Najprawdopodobniej liderem listy będzie poseł Dawid Jackiewicz. Wysokie miejsce na liście mogą zająć też Beata Kempa i Kazimierz Michał Ujazdowski, choć Kempa może również zostać wystawiona jako nr 1 w regionie świętokrzyskim. Z kolei Ujazdowski, po odejściu i powrocie może już nie mieć tak mocnej pozycji.

Podobnie jak w większości miast, SLD jeszcze nie przedstawiło oficjalnego lidera swojej listy. Prawdopodobnymi kandydatami są: Janusz Krasoń, poseł od trzech kadencji i Jacek Uczkiewicz, niedawny kandydat Sojuszu w wyborach na prezydenta miasta.

Prawdopodobnie kandydatem, który otworzy listę będzie Ilona Antoniszyn-Klik, która jesienią 2010 r. próbowała z ramienia PSL walczyć o fotel prezydenta Wrocławia. Atoniszyn-Klik wcześniej działała w samorządzie, a od czerwca ubiegłego roku jest wicewojewodą dolnośląskim.

**SZCZECIN

**

**

Platforma Obywatelska**

Platforma Obywatelska w Szczecinie na pierwszym miejscu swojej listy chce mieć Magdalenę Kochan. Jest ona z wykształcenia muzykiem i posłem od dwóch kadencji. W 2009 roku próbowała dostać się do europarlamentu, ale nie zdobyła odpowiedniej liczby głosów.

**

Prawo i Sprawiedliwości**

Prawo i Sprawiedliwość nie namaściło jeszcze żadnego kandydata, ale wydaje się, że nic w regionie nie może wydarzyć się bez wiedzy Joachima Brudzińskiego. To on prawdopodobnie zajmie pierwsze miejsce na tutejszej liście wyborczej PiS-u. **

**

Sojusz Lewicy Demokratycznej**

To właśnie tutaj na pierwsze miejsce na liście najprawdopodobniej trafi szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. Przewodniczący partii zdecyduje się na start w Szczecinie, ponieważ w tym mieście się urodził. Tak pewnie będzie argumentował rezygnację z walki w Warszawie z premierem i szefem PiS.

PSL prawdopodobnie postawi w tym mieście na Kazimierza Ziembę. To prezes Zachodniopomorskiej Organizacji PSL i absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego. Skończył Wydział Prawa i Administracji.

KATOWICE

PO wystawi tutaj przewodniczącego klubu. Tomasz Tomczykiewicz jest niemal murowanym kandydatem. Rodowity Ślązak wydaje się być idealnym człowiekiem do pierwszego miejsca na liście. Od kilku miesięcy buduje swoją popularność w mediach.

Prawo i Sprawiedliwości Jerzy Jan Polaczek - to na niego najpewniej postawi Prawo i Sprawiedliwość. Były minister transportu otworzył sobie drogę do tej możliwości, gdy we wrześniu zeszłego roku razem z posłami koła poselskiego Polska Plus zdecydował wrócić do PiS. Jedynka na liście będzie mu się za to należała.

W ostatnich wyborach największe poparcie na liście Sojuszu Lewicy Demokratycznej w tym mieście zdobył Andrzej Celiński. Były minister Kultury jest posłem niezrzeszonym, więc nie wiadomo, czy Sojusz będzie chciał wystawić go jako jedynkę i czy on taką propozycję by przyjął. Na razie nie ma żadnej oficjalnej decyzji.

W ostatnich wyborach najlepszy wynik dla PSL zanotował Leszek Piotrowski, poseł, który jednak zmarł w marcu tego roku. Partia nie chce zdradzić, kto miałby zając jego miejsce na pierwszym miejscu listy. Kandydat partii w tym mieście to wielki znak zapytania.