Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ZE PAK to jedna z jego najgorszych inwestycji. Zygmunt Solorz-Żak prosi o pomoc byłego ministra

0
Podziel się:

Za złe wyniki spółki odpowiada m.in. niska cena energii elektrycznej na rynku oraz rosnące koszty nabycia uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

Zygmunt Solorz-Żak
Zygmunt Solorz-Żak (Wojciech Strozyk/REPORTER)

Kupno Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK)
to jedna z najbardziej nieudanych inwestycji Zygmunta Solorza-Żaka. Spadające wyniki spółki wywierają presję na kurs akcji, który w ciągu roku spadł o 70 procent. Jeden z najbogatszych Polaków, aby poprawić trudną sytuację spółki, zatrudnił Aleksandra Grada, byłego ministra skarbu państwa w rządzie Donalda Tuska, którego kontakty mogą pomóc firmie.

Notowana od 30 października 2012 roku na GPW spółka ZE PAK nie radzi sobie ostatnio najlepiej. Zysk netto po trzech kwartałach 2015 roku wyniósł 21,3 mln złotych, wobec 72,4 mln złotych w tym samym okresie rok wcześniej. Oznacza to, że spadł on w ujęciu rocznym aż o 70 procent. Wyniki spółki odzwierciedla jej wartość rynkowa, która w ciągu roku obniżyła się również o 70 procent. W publikowanym na portalu money.pl rankingu spółek, które straciły najwięcej w ciągu minionego roku notowań na GPW, ZE PAK znalazł się na trzecim miejscu, ze stratą równą 65,78 procent.

Zobacz, jak zmieniała się cena akcji spółki należącej do Zygmunta Solorza-Żaka od początku 2015 roku

Za złe wyniki spółki odpowiada m.in. niska cena energii elektrycznej na rynku oraz rosnące koszty nabycia uprawnień do emisji dwutlenku węgla. W sprawozdaniu za trzeci kwartał ubiegłego roku firma podaje, że cena energii spadała o 12,6 procent, a średni koszt prawa do emisji CO2 wzrósł z 6,07 euro za tonę do 7,97 euro za tonę (+31,3 proc.). Sytuacja ma się jeszcze pogorszyć, bo o wzrost minimalnych cen uprawnień do poziomu 30 euro za tonę postulują na arenie europejskiej Niemcy oraz Francja. Wprowadzenie takich cen spowoduje gwałtowny wzrost kosztów napędzanych węglem brunatnym elektrowni.

Deską ratunku może się okazać europejska koncepcja rynku mocy. Według niej elektronie otrzymywałyby pieniądze za gotowość do produkcji energii.

Wyniki kwartalne Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin z ostatnich 3 lat

Źródło: money.pl

Poza spadkiem cen sprzedawanej energii elektrycznej, spółka prawdopodobnie będzie musiała się zmierzyć ze zmniejszeniem wartości posiadanych przez siebie aktywów. Odpisy zostaną uwzględnione w sprawozdaniu finansowym za 2015 rok, które poznamy 21 marca. Podobny proces przeprowadził ostatnio Tauron, którego majątek w ramach odpisów stracił na wartości 4,9 mld złotych.

Aby poprawić sytuację spółki, Zygmunt Solorz-Żak - posiadacz 51,55 procent akcji zespołu elektrowni - zatrudnił nowego prezesa spółki. Jest nim Aleksander Grad, minister skarbu państwa w latach 2007-2011 oraz były wiceprezes Tauronu.

Jeden z najbogatszych Polaków w wywiadzie dla Pulsu Biznesu mówił, że wiedza oraz kontakty nowego prezesa pomogą w negocjacjach z państwem, od którego oczekuje wsparcia regulacyjnego. - W ostatnich latach sytuacja na rynku energetycznym zmieniła się w sposób niekorzystny dla polskich wytwórców energii, a także sektora wydobywczego. Wystarczy popatrzeć na sytuację w górnictwie, a także na nowe unijne regulacje i przepisy. Od państwa nie tyle oczekujemy wsparcia kapitałowego, ile regulacyjnego. Przede wszystkim jednak chcielibyśmy - jako firma prywatna - być traktowani jak partnerzy. Jesteśmy otwarci i gotowi na współpracę z rządem w celu ratowania i rozwoju polskiej energetyki. Nominacja Aleksandra Grada, jako osoby posiadającej odpowiednią wiedzę i doświadczenie w sektorze, a także sprawnie poruszającej się zarówno w środowisku biznesowym oraz znającej zagadnienia regulacyjne, może w tym pomóc - mówił Zygmunt Solorz-Żak w wywiadzie dla Pulsu Biznesu.

Dodał, że nie żałuje inwestycji w elektrownie. Spółka stanowi ważny element systemu energetycznego Polski. Dostarcza na rynek około 8,5 procent potrzebnej energii.

Aleksander Grad, prezes ZE PAK, w rozmowie z dziennikiem mówił, że problemem spółki jest również brak własnej dystrybucji produkowanej energii, która pomogłaby rekompensować spadek cen energii. Dodał, że atutem w negocjacjach z rządem jest fakt, że państwo chce oprzeć bezpieczeństwo energetyczne kraju na energii z węgla.

ZE PAK będzie również poprawiać efektywność poprzez wprowadzenie oszczędności. Pod koniec lutego związki zawodowe oraz spółka poinformowały o przystąpieniu do rozmów bez stawiania warunków wstępnych. Mają one potrwać do końca kwietnia.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)