Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|

"Polska ma swoje 5 minut". Prezesi banków stawiają sprawę jasno

115
Podziel się:

Polska gospodarka potrzebuje inwestycji. Choć wieloletnich zaległości nie da się odrobić, banki są gotowe finansować wzrost PKB ze wszech miar, choć nie za darmo. Lista ich oczekiwań wobec obozu rządzącego jest wyjątkowo długa.

"Polska ma swoje 5 minut". Prezesi banków stawiają sprawę jasno
Prezes ING Banku Śląskiego Brunon Bartkiewicz. Jego zdaniem Polska ma teraz swoje 5 minut (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Udział inwestycji w wartości polskiej gospodarki mierzonej PKB wynosi 16 proc., co plasuje nas w ogonie Europy. Zdaniem Brunona Bartkiewicza, prezesa ING Banku Śląskiego, mogliśmy być w czołówce z wynikiem 25 proc.

- Od roku 2014 roku tracimy szansę przyspieszonego wzrostu gospodarczego i konkurowania na rynku międzynarodowym. Straconego czasu nie da się odrobić, co oznacza, że w zasięgu naszej ręki jest mniej bogactwa, niż mogło być - powiedział podczas Forum Bankowego prezes ING.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21

Dobra prognoza

Według Bartkiewicza "Polska ma teraz swoje 5 minut", a dobry rok zwiastuje prognozowane 3-procentowe tempo wzrostu PKB. 

Nie konsumpcja ma ciągnąć gospodarkę, tylko średnie i duże przedsiębiorstwa. Powinniśmy przyspieszyć z inwestycjami - apeluje Bartkiewicz. 

Z prezesem ING zgodziła się prezes Banku Handlowego Elżbieta Czetwertyńska.  

- W parze ze wzrostem gospodarczym idzie większe zapotrzebowanie na kredyty. Wymogi związane z transformacją energetyczną i ESG powinny skłaniać firmy do inwestycji. Na to liczymy - powiedziała prezes BH również uczestnicząca w Forum Bankowym.

Bankowcy nie mają wątpliwości co do tego, że przed Polską otwierają się właśnie nowe możliwości. Jeśli chodzi o łańcuchy dostaw, jeszcze nie tak dawno firmy europejskie polegały w dużej mierze na rynkach azjatyckich. Obecnie to się zmienia. 

Najpierw pandemia COVID-19, a następnie wojna w Ukrainie spowodowały, że biznes przenosi produkcję z Azji do Europy, na czym, zdaniem Elżbiety Czetwertyńskiej, Polska może dużo zyskać, ponieważ w obrębie Europy wciąż jesteśmy względnie konkurencyjnym rynkiem. Firmom z Zachodu wciąż opłaca się u nas inwestować. 

- Widzimy duże zainteresowanie firm azjatyckich inwestycjami w Polsce, głównie pod kątem zbytu na rynku ukraińskim - powiedziała prezes Banku Handlowego. Jej zdaniem to pobudzi apetyt polskich firm nie tylko na kredyt inwestycyjny, ale także na kredyt obrotowy.

Wygłodniałe banki

Dla banków będzie to okazja do wypchania portfeli. Udział kredytów do depozytów wynosi 68 proc. i według przedstawicieli sektora jest dramatycznie niski. Co więcej, udzielone kredyty stanowią zaledwie 32 proc. naszego PKB, podczas gdy średnia unijna to 57-58 proc.

Banki zamiast udzielaniem kredytów zajmują się kupowaniem obligacji Skarbu Państwa. Nie tak to powinno wyglądać - uważa Bartkiewicz.  

Zaangażowanie sektora bankowego w państwowe papiery wartościowe wynosi ok. 700 mld zł. Zdaniem Cezarego Stypułkowskiego, prezesa mBanku, deponenci bankowi są zakładnikami polityki makroekonomicznej. Podobnie jak greckie banki, które, jak doprecyzował szef mBanku, nie zbankrutowały przez niespłacone kredyty klientów, lecz przez przecenione papiery skarbowe, które posiadały. 

Obecny poziom papierów skarbowych w bilansach banków jest na granicy bezpieczeństwa - stwierdził prezes mBanku w trakcie Forum Bankowego. 

Banki wszelkie obciążenia przerzucają na klientów w marży kredytowej, co w połączeniu z wysokim oprocentowaniem skutkuje drogim finansowaniem i niskim popytem na nie.

Ponadto przedsiębiorstwa, jak twierdzą bankowcy, wciąż siedzą na gotówce, którą w gospodarkę wpompował poprzedni rząd, aby nie dopuścić do wzrostu bezrobocia w trakcie pandemii. Dlatego też w takich warunkach popyt na kredyt można wykreować obowiązkową transformacją energetyczną oraz cyfrową. 

Walka o inwestora

W ocenie Bartkiewicza musimy zrobić wszystko, aby inwestorów zagranicznych do Polski przyciągali inżynierowie, myśl techniczna i cyfrowy rynek. A nie, jak ma to miejsce obecnie, tania siła robocza czy roczny wymiar pracy na osobę o 600 godzin większy niż przypadku przeciętnego Niemca, czy Holendra. 

Jak słyszymy, pieniądze pozyskane w ramach KPO niewątpliwe pomogą rozpędzić inwestycje w Polsce, ale te z kolei nie mogą się skupić tylko na kilku podmiotach i budowie wyłącznie nowych linii PKP. Zdaniem przedstawicieli sektora bankowego inwestycje muszą się rozlać po całej gospodarce. 

Dzięki rekordowym zyskom rzędu ok. 30 mld zł banki są w stanie zwiększyć poziom kapitałów własnych i udzielać więcej kredytów, tym samym wspierając wzrost PKB i konkurencyjność polskiej gospodarki. Gdy już ruszą inwestycje, banki nie będą dzielić się zyskami z akcjonariuszami, tylko będą budować poduszkę kapitałową, żeby udzielić jeszcze więcej kredytów. Jednak w zamian oczekują od państwa wsparcia. 

Lista żądań

W szczególności chcą stabilności prawnej i dotrzymywania umów. - Sytuacja, w której wierzyciel nie ma już prawie żadnych praw, jest nie do zaakceptowania. W takich warunkach nie jesteśmy w stanie prowadzić działalności zgodnie z wymogami i etyką - podkreślał podczas Forum Bankowego prezes mBanku. 

Chodzi przede wszystkim o mieszkaniowe kredyty walutowe, masowo unieważniane w sądach, ale także o złotowe hipoteki wiborowe, które klienci również próbują kwestionować, czy kredyty konsumenckie.

Dalej Cezary Stypułkowski skrytykował pomysł przedłużenia wakacji kredytowych na rok 2024, a także zaapelował o zmianę konstrukcji podatku bankowego, która zdaniem całego sektora jest zła. Banki chcą przerzucenia podatku bankowego z aktywów do podatku CIT. 

Banki nie uważają, aby problem kredytów frankowych został rozwiązany. Rezerwy finansowe na ryzyko prawne w całym sektor wynoszą obecnie ok. 60 mld zł i zgodnie z przewidywaniami będą rosły. Z tego względu banki oczekują od rządu ustawowego rozwiązania problemu kredytów walutowych.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(115)
klient
2 tyg. temu
Nie wiem o czym ten gość mówi, ale wiem jedno: Ja już od lat oszczędności w banku nie trzymam.
Waldemar Mora...
2 tyg. temu
Bank niech oddadza podatnikom pieniadze za ,,kryzys'' stworzony przez banki w 2008 , a banki byly ,, ratowane'' przez podatnika choc czy nas ktos pytal?
Gggybbjo9999
miesiąc temu
Panie kuczyński!!!! Nie wiem DLACZEGO występuje pan w obronie prywatnych firm banków, które myślały, że w POLSCE można sprzedawać lichwę CZYLI kredyty PSEUDO hipoteczne ala frank ???????!!! Płacą panu KASĘ????????????? Ekonomiści pana pokroju też krzyczeli parę lat temu, że upadną przez przegrywane masowo procesy sądowe o kredyt pseudo frankowy!!!!!!!! Ba nawet prezes knf jastrzębski skamlał przed TSUE, żeby nie wydawało korzystnych wyroków dla słabszego uczestnika ryku CZYLI KONSUMENTA!!!!!!! Jeden z sędziów TSUE zniesmaczony błaganiami jastrzębskiego zadał mu pytanie: CZY nie chce pan żeby banki w pana kraju były uczciwe??????????????????!! Uczciwe!! My obywatele tworzący dobrostan POLSKI CHCEMY aby były uczciwe!!!!!!!!!!!!!!!! I zaklinanie rzeczywistości nic panu i banksterom tuczącym się na Polakach nie pomoże!!!!!!!PRAWO jest PRAWO!! I nieważne, że kilku tłustych banksterów upadnie, w ich miejsce przyjdą uczciwe banki!!!!!!! Pytanie powinno brzmieć: kiedy WRESZCIE odpowiedzialność karna za ten przekręt na franka??? KIEDY KARY więzienia dla twórców niespłacalnego kredytu?????????????? JAK zwykle wykpią się Kasą panowie prezesi......!!!!!!!!! Kończąc nikt z nas nie chciał żadnego darmowego kredytu!!!!!!!!! Idąc do sądu parę lat temu, gdzie wygranych było parę spraw większość z nas po prostu miała dość LICHWY, dość ustalania wysokości kursu nieistniejącego franka, DOŚĆ rosnącego kapitału kredytu mimo spłacania, DOŚĆ bezkarności prywatnych firm ,które powtarzają ten przekręt do jakiś czas.....!!!!!
Ggfggyy6666
miesiąc temu
Panie kuczyński!!!! Nie wiem DLACZEGO występuje pan w obronie prywatnych firm banków, które myślały, że w POLSCE można sprzedawać lichwę CZYLI kredyty PSEUDO hipoteczne ala frank ???????!!! Płacą panu KASĘ????????????? Ekonomiści pana pokroju też krzyczeli parę lat temu, że upadną przez przegrywane masowo procesy sądowe o kredyt pseudo frankowy!!!!!!!! Ba nawet prezes knf jastrzębski skamlał przed TSUE, żeby nie wydawało korzystnych wyroków dla słabszego uczestnika ryku CZYLI KONSUMENTA!!!!!!! Jeden z sędziów TSUE zniesmaczony błaganiami jastrzębskiego zadał mu pytanie: CZY nie chce pan żeby banki w pana kraju były uczciwe??????????????????!! Uczciwe!! My obywatele tworzący dobrostan POLSKI CHCEMY aby były uczciwe!!!!!!!!!!!!!!!! I zaklinanie rzeczywistości nic panu i banksterom tuczącym się na Polakach nie pomoże!!!!!!!PRAWO jest PRAWO!! I nieważne, że kilku tłustych banksterów upadnie, w ich miejsce przyjdą uczciwe banki!!!!!!! Pytanie powinno brzmieć: kiedy WRESZCIE odpowiedzialność karna za ten przekręt na franka??? KIEDY KARY więzienia dla twórców niespłacalnego kredytu?????????????? JAK zwykle wykpią się Kasą panowie prezesi......!!!!!!!!! Kończąc nikt z nas nie chciał żadnego darmowego kredytu!!!!!!!!! Idąc do sądu parę lat temu, gdzie wygranych było parę spraw większość z nas po prostu miała dość LICHWY, dość ustalania wysokości kursu nieistniejącego franka, DOŚĆ rosnącego kapitału kredytu mimo spłacania, DOŚĆ bezkarności prywatnych firm ,które powtarzają ten przekręt do jakiś czas.....!!!!!
Camper
miesiąc temu
No tak, banki dalej chcą grabić nas Polaków. Ponieważ z góry zakładają, że uczciwie i zgodnie z etyką się nie da. co ja piszę. Etyka i banki. To jak ogień i woda.
...
Następna strona