Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KB
|

Prezes GetBack nie przyznaje się do winy. "Akt oskarżenia jest absurdalny"

10
Podziel się:

Były prezes spółki GetBack Konrad Kąkolewski nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Uważa, że niesłusznie trzymany jest w areszcie śledczym już 4 lata. Zamierza składać wyjaśnienia. Prokurator stawia 16 oskarżonym zarzuty oszustw związanych z dystrybucją obligacji GetBack i certyfikatów funduszy inwestycyjnych, nadużycia uprawnień i wyrządzenie Idea Bankowi szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Wszystkim oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Prezes GetBack nie przyznaje się do winy. "Akt oskarżenia jest absurdalny"
Sędzia Jarosław Mądry podczas zgromadzenia wierzycieli GetBack S.A. w sali Sądu Okręgowego we Wrocławiu, 9 bm. 9 tysięcy obligatariuszy domaga się ustalenia planu spłaty zobowiązań upadającej spółki windykacyjnej GetBack wobec inwestorów. Maciej Kulczyński/PAP

Akt oskarżenia w sprawie GetBack liczy 1200 stron. Oskarżonych jest 16 osób. Środowa rozprawa trwała pięć godzin. - Ten akt oskarżenia jest absurdalny. Rozumiem, co tu po polsku prokurator mówi, natomiast to po prostu nie ma sensu - mówił główny oskarżony, b. prezes GetBack Konrad Kąkolewski (zgadza się na podawanie danych osobowych - PAP). Podkreślił, że nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Kąkolewski zaznaczył, że chce jak najszybciej do wyjaśnienia sprawy i do nieprzedłużania procesu. - Jestem bez uzasadnienia trzymany (w areszcie – red.) cztery lata. Zarzuty wobec wszystkich 16 oskarżonych są absurdalne - mówił b. prezes GetBack.

Podkreślił, że na ławie oskarżonych zasiada sam, tymczasem w spółce było 6 osób w zarządzie.

Zobacz także: Kolejne podwyżki stóp procentowych. "Potrzebujemy wzmocnienia złotego"

Podczas środowej rozprawy b. prezes GetBack zapowiedział, że jego wyjaśnienia potrwają "co najmniej trzy terminy". Oznacza to, że będzie je składał w najbliższy piątek 25 lutego, a także 11 oraz 25 marca.

Zgodnie ze wstępnym harmonogramem pierwszym przesłuchanym ma być b. prezes Polskiego Domu Maklerskiego Szczepan D.-M. Oprócz Kąkolewskiego oskarżeni w tej sprawie to m.in. b. prezesi Idea Banku Jarosław A. i Tobiasz B. oraz b. członkowie zarządu banku Dariusz M. i Małgorzata Sz.

Akt oskarżenia objął także menadżerów i radców prawnych banku, prezesów współpracujących z nim domów maklerskich i spółek świadczących fikcyjne usługi oraz prezesów i dyrektorów rozwoju jednego z funduszy inwestycyjnych.

Zarzuty dotyczą oszustw związanych z dystrybucją obligacji GetBack i certyfikatów funduszy inwestycyjnych, nadużycia uprawnień i wyrządzenia Idea Bankowi szkody majątkowej w wielkich rozmiarach oraz prowadzenia przez ten bank działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF. Oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Powstała w 2012 r. spółka GetBack zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami. Jej obligacje oferował m.in. Idea Bank.

W lipcu 2017 r. spółka zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych. W kwietniu 2018 r., przez "wzgląd na interes i bezpieczeństwo uczestników obrotu", GPW zawiesiła obrót akcjami i obligacjami spółki.

Jak podawała Prokuratora Krajowa, klienci, którzy kupili ponad 5 mln obligacji o wartości blisko 3 mld złotych, byli wprowadzani w błąd co do sytuacji finansowej spółki i jej możliwości wywiązania się z zobowiązań finansowych.

"Ze względu na skalę emisji i wysokie oprocentowanie obligacji GetBack stopniowo tracił możliwość ich wykupienia, o czym nie informowano klientów, którym dalej sprzedawano obligacje" - informowano. Poszkodowanych jest ponad 9 tys. osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
Zamiecione po...
rok temu
Afera zamieciona pod dywan, tak jak afera SKOK Wołomin, bo działacze SP i PIS-u dostali "darowizny" od oszustów i źobro zabronił ich ruszać
MARek
2 lata temu
Samo regulowanie rynku to dużo za mało. Trzeba egzekwować przepisy już istniejące. Pytanie czy KNF i GPW prawidłowo zareagowały na drastyczny wzrost kursu spółki EGB, która później została, po bardzo wysokiej cenie, kupiona przez GB? Monitorowanie ruchu cen na rynku, to obowiązek tych instytucji. Jakie to miało konsekwencje w aferze GB? Niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie. Niezależnie od tego sprawą w sposób szczegółowy powinien zająć się NIK, a w zależności od wyników kontroli Prokuratura.
JK33
2 lata temu
a co z GB Managers ? ile GetBack jest winien GB i inwestorom ?
,Rozsądek,
2 lata temu
Poszkodowanych jest znacznie więcej, to nie tylko obligatariusze!!! Także akcjonariusze i inni! Z tego co pamiętam to były burzliwe zgromadzenia akcjonariuszy i główny akcjonariusz miał wszystko w du... a KNF to jest chyba tylko od brania kasy bo nawet firm płatniczych, podległych, nie potrafi dopilnować, mam na myśli przestępstwa z ich udziałem, umożliwianie zakładania kont na dane innych osób, przelewy weryfikacyjne które nie są weryfikowane itd!
Poszkodowana
2 lata temu
A Kinga M.J. KONFITURA już ułożona ze wszystkimi, czy będzie zeznawać??????