Józef Wojciechowski, założyciel J.W. Construction, w rozmowie z portalem wnp.pl był pytany o różnice między polskim a amerykańskim rynkami budowlanymi. Podkreślił, że w Polsce można "usprawnić procedury tak, by działały" jak w Stanach Zjednoczonych, ale na to potrzeba jednego pokolenia.
Potrzebna gruntowna zmiana współpracy
- Oczywiście pod warunkiem, że komuś bardzo będzie zależało, by to zrobić i wdrożyć. Bo - wbrew pozorom - samorządom, urzędom centralnym - poza wielkimi hasłami - nie zależy na tym, by to poprawić - tłumaczył przedsiębiorca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakościowo mamy jedno z lepszych budownictw w Europie. (...) W kulturze wykonawstwa aż tak dużej różnicy nie ma, poza tym, że organizacja pracy w wykonawstwie jest tak rynkowa, jak rynek w Polsce, czyli brakuje przewidywalnych terminów - stwierdził Józef Wojciechowski
Jednak do usprawnienia budownictwa niezbędna jest też współpraca firm prywatnych z gminami. Rozmówca wnp.pl zaznaczył, że do tego potrzebne są systemy wsparcia samorządów w Polsce. Aby władzom lokalnym "chciało się działać na rzecz społeczności", muszą odczuć korzyści z podejmowanych działań.
Dzisiaj deweloper robi projekt na 3 tys. mieszkań. Samorządowiec wie, że musi szkołę wybudować, przedszkole, żłobek, przychodnię. Wyborcy będą go szczypać, dlaczego droga jest taka wąska. Rządzącym musi się chcieć, by znaleźli źródło finansowania tego wszystkiego. Kowalski ze swoich oszczędności tego nie sfinansuje. On może spłacać kredyt 30 lat. Ale spłacać powinien na zdrowych zasadach, nie totalnie walniętych - stwierdził Józef Wojciechowski.
"Chory" rynek kredytów
Właśnie kwestia "walniętych" zasad spłat kredytów zainteresowała dziennikarza prowadzącego rozmowę. Dlatego też poprosił o doprecyzowanie tej kwestii.
Ktoś płacił 2 tys. zł raty za mieszkanie miesięcznie, a kiedy przyszła wysoka inflacja, rata walnęła mu na 5-6 tys. zł. Znam takich ludzi. To jest chore. Ktoś musi się tym zająć. (...) Służę radą, jak to poukładać - zadeklarował Józef Wojciechowski.
Dalej rozmowa przeszła do stanu polskiej deweloperki. W jego ocenie branża przeżywa okres dynamicznego wzrostu. Jednak firmy z tego sektora są uznawane za mało atrakcyjne pod względem rentowności, a przez to inwestorzy rozważają alternatywne miejsca na lokowanie swojego kapitału.