Sejm zajmie się nowym świadczeniem dla seniorów. Miliardy złotych na stole
Sejm na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu zajmie się obywatelskim projektem ustawy rencie wdowiej. Celem projektu jest zabezpieczenie sytuacji materialnej emeryta po śmierci małżonka. Rozwiązanie ma kosztować ponad 10 mld zł rocznie.
Na środę zaplanowano pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw w celu wprowadzenia renty wdowiej.
O możliwym wejściu w życie renty wdowiej pisaliśmy już na money.pl. Nowe świadczenie dla seniorów było ważnym punktem kampanii wyborczej Lewicy, co podkreślała minister rodziny i pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz politycy tej partii.
Nie rezygnujemy z projektu i jest determinacja całej koalicji, żeby wprowadzić rentę wdowią. Kluby mogą mieć też swoje uwagi i korekty, ale nie ma zagrożenia, żeby to świadczenie nie weszło w życie w przyszłym roku - mówił pod koniec 2023 r. poseł Tomasz Trela w rozmowie z money.pl.
I dodał, że koszt obecnego projektu wdowiej renty to ponad 10 mld zł rocznie. Nowe świadczenie ma objąć ok. 1,5 mln wdów i wdowców, chociaż w większości przypadków są to kobiety.
Projekt renty wdowiej
- Projekt jest gotowy, został złożony w trybie ustawy projektu obywatelskiego, więc można go przyjąć lub przejąć i zgłosić jako projekt rządowy oraz zorganizować konsultacje. Zbieraliśmy jednak podpisy, widać było entuzjazm - zaznaczała szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska. W sumie zebrano 200 tys. podpisów.
W projekcie zaproponowano, aby owdowiała osoba mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 proc. swojego świadczenia.
Projekt ustawy przewiduje również, że prawo do renty wdowiej będą mieli wszyscy uprawnieni do świadczeń, nie tylko ubezpieczeni w ZUS, ale także w KRUS oraz emeryci mundurowi. Swoimi zapisami obejmuje również osoby, które zostały wdową lub wdowcem nawet kilka lat temu. Górny limit otrzymywanego świadczenia to trzykrotność średniej emerytury.