Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

"Trzynastka" i "czternastka" powinny zostać. Polacy trzymają rząd za słowo

318
Podziel się:

Niezależnie od tego, jak trudno będzie spiąć przyszłoroczny budżet, rząd nie powinien rezygnować z wypłacenia trzynastej i czternastej emerytury – wynika z naszego sondażu. Ekspert z Instytutu Ekonomicznego przekonuje z kolei, że emeryci bardziej by skorzystali na powszechnej waloryzacji.

"Trzynastka" i "czternastka" powinny zostać. Polacy trzymają rząd za słowo
Emeryci w przyszłym roku dostana nie tyko trzynastą, ale też czternastą emeryturę (Pixabay)

Do katalogu senioralnych świadczeń dołączy w listopadzie 2021 r. czternasta emerytura. W przeciwieństwie do "trzynastki", która wszystkim emerytom wypłacana jest w tej samej kwocie, wysokość "czternastki" będzie zróżnicowana. W pełnej wysokości, czyli najprawdopodobniej 1300 zł brutto, trafi wyłącznie do osób, których świadczenie nie przekracza 2900 zł brutto. Po przekroczeniu tego pułapu świadczenie będzie zmieniane proporcjonalnie z uwzględnieniem zasady "złotówka za złotówkę".

- Jeśli budżet pozwoli, to nie wykluczam corocznej czternastki dla seniorów. Czternastka zostanie najpewniej wypłacona po raz pierwszy w listopadzie 2021 r. – powiedział w maju tego roku Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.

W tych słowach zawarł kluczowy problem dotyczący przyszłości "czternastek": możliwości budżetu. Pierwsze pomysły dotyczące nowego świadczenia powstały w czasie, gdy szef rządu zapewniał, że w 2020 r. będziemy mieć budżet bez deficytu. Dziś budżet jest napięty do granic możliwości i już wiadomo, że wydatki ciąć będzie i rząd, i samorządy, do których również wpłynie znacznie mniej pieniędzy niż przed pandemią.

Zobacz także: 13. i 14. emerytury do likwidacji? "Nie można od tego uzależniać walki z epidemią"

"Trzynastka" i "czternastka" to czysta polityka

Stąd pytanie, czy przewidując bardzo trudną sytuację budżetową, rząd nie powinien wycofać się z obu świadczeń dla emerytów, czyli "trzynastki" i "czternastki". Na pytanie: "Czy popierasz wypłatę 13-tej i 14-tej emerytury w 2021 r." 55 proc. ankietowanych w panelu Ariadna odpowiedziało, że oba świadczenia powinny zostać wypłacone zgodnie z zapowiedzią.

20 proc. ankietowanych jest w stanie zgodzić się na pewne ustępstwa i odpowiedziało, że popiera wypłatę tylko jednego świadczenia – istniejącej już "trzynastki".

25 proc. internautów popiera rezygnację z obu tych świadczeń w przyszłym roku.

Bardziej krytyczny wobec "trzynastki" i "czternastki" jest dr Antoni Kolek, prezes zarządu Instytutu Emerytalnego.

- Dodatkowe środki dla emerytów są ważne i warto, by wypłacane im świadczenia były podnoszone. Ale zarówno trzynasta, jak i czternasta emerytura są świadczeniami o charakterze politycznym, przygotowanymi na potrzeby wyborów – mówi w rozmowie z money.pl.

Dodaje, że system emerytalny ma wbudowaną formę podnoszenia świadczeń.

- Ta forma nazywa się waloryzacją. Jeśli rząd ma dodatkowe środki na transfery emerytalne, to powinien robić to w ramach waloryzacji, a nie jednorazowych zastrzyków – wyjaśnia dr Kolek.

Przekonuje, że większość uprawnionych skorzystałaby bardziej, gdyby środki na 13. i 14. emeryturę włączyć do puli pieniędzy przeznaczonych na waloryzację, zamiast wypłacać je oddzielnie. Waloryzacja ma jeszcze jedną przewagę nad dodatkowymi świadczeniami: jest czymś danym raz na zawsze, podczas gdy wypłata trzynastek i czternastek zależy od decyzji polityków.

- Dodatkowe świadczenia są i będą zawsze uzależnione od tego, czy aktualna władza będzie zainteresowana ich wypłacaniem – puentuje dr Antoni Kolek.

Międzypokoleniowa zgoda

Opinie ankietowanych co do tego, że co najmniej jedno dodatkowe świadczenie powinno zostać wypłacone w 2021 r. nie są uzależnione od ich wieku. Jak widać na poniższej grafice, w temacie zasadności wypłacania trzynastek i czternastek zapanowała międzypokoleniowa zgoda.

Nie dziwi to naszego rozmówcy.

- Gdy nas pytają, czy chcemy coś dostać, to trudno odmówić – tak dr Antoni Kolek komentuje zgodę w wyborze odpowiedzi. – Młodsi, choć sami jeszcze przez wiele lat nie będą pobierać świadczeń, przy udzielaniu odpowiedzi kierowali się interesem swoich dziadków czy rodziców, więc trudno, by powiedzieli: "nie, moi rodzice na dodatkowe pieniądze w przyszłym roku nie zasługują".

Ekspert proponuje odwrócenie pytania.

- Gdyby zapytać: czy jesteś gotów sfinansować dodatkowe świadczenia dla emerytów, to odpowiedzi mogłyby wyglądać już zupełnie inaczej. Przy okazji tak zadane pytanie skłaniałoby do zastanowienia się, skąd te pieniądze pochodzą – mówi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(318)
fik
4 lata temu
Zwolnić emerytury od podatku dochodowego i składki zdrowotnej.
PiotrF
4 lata temu
Budżetówce zamrozili płace to w ramach oszczędności darowaliby sobie te śmieszne emerytury. Przecież już po wyborach ;-)
bezrobotny
4 lata temu
Wtych ciezkich czasach nie powinno byc DARMOWYCH 13 ani 14...
POLA
4 lata temu
EMERYCI , NIE WSZYSCY TO ZACOFANI LUDZIE, PIERW GLOSUJA NA PIS A POTEM MAJA JAKIES PRETENSJE, NIE DOSTANIECIE ANI TRZYNASTEK ANI CZTERNASTEK, PIS WZIOL SOBIE NAGRODY I TO WAM POWINNO WYSTARCZYC, TO WY TAK CHCIELISCIE
💥🩸😈
4 lata temu
Przypominam sobie, że w kampanii prezydenckiej Duda obiecywał emerytom nawet 18 emeryturę byle tylko zyskać przychylność emerytów, a ci to kupili !!!
...
Następna strona