Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ustawa dezubekizacyjna. Mundurowi emeryci chcą pójść do Strasburga

376
Podziel się:

Byli słuchacze Szkoły Chorążych MSW, kierowcy ważnych komendantów, archiwiści i setki innych byłych mundurowych, którzy po prostu starali się dobrze wykonywać pracę w poprzednim ustroju – wszyscy oni chcą się wydostać z worka "były ubek", do którego wrzucił ich PiS. I ustawą dezubakizacyjną, która obniżyła im emerytury.

Od ponad dwóch lat byli funkcjonariusze czekają na wyrok Trybunału Konstytucyjnego - choć nie mają wątpliwości, że orzeknie na ich niekorzyść
Od ponad dwóch lat byli funkcjonariusze czekają na wyrok Trybunału Konstytucyjnego - choć nie mają wątpliwości, że orzeknie na ich niekorzyść (PAP)

18 sierpnia Trybunał Konstytucyjny ma wydać wyrok w sprawie funkcjonariuszy, którym PiS obniżył emerytury mundurowe za to, że "wspierali PRL-owski reżim". Chodzi tu o osoby, które przed sierpniem 1990 r. choćby jeden dzień przepracował w strukturach uznanych przez IPN za "organy państwa totalitarnego" – informuje "Gazeta Wyborcza".

Wprawdzie wszyscy dawni funkcjonariusze poddali się na początku lat 90. Weryfikacji i gdyby przebiegła niepomyślnie, nie mogliby pełnić dalszej służby. Mimo to niemal 30 lat później rząd PiS zadecydował, że wszystkim, którzy służyli w "organach państwa totalitarnego" należy obniżyć emerytury mundurowe.

Żadnych sentymentów. Nieważne, czy ktoś był urzędnikiem, kierowca czy archiwistą. Bez znaczenie, czy pracował rok czy trzy dekady. Wprawdzie art. 8a ustawy dezubekizacyjnej daje ministrowi spraw wewnętrznych uprawnienie do przywrócenia pełnej emerytury osobie, która pełniła "krótkotrwałą" służbę oraz "rzetelnie wykonywała zadania i obowiązki" już w wolnej Polsce, ale minister nie jest skory do przywracania korzyści. Choć wnioski złożyło ponad 8 tys. funkcjonariuszy, pozytywną odpowiedź otrzymało zaledwie ok. 240.

Zobacz także: Obejrzyj: Emerytura i dodatki dla opozycjonistów. "Wiele im zawdzięczamy"

Część tych, którzy dostali odpowiedź negatywną, zawalczyła o swoje w sądzie administracyjnym. Po tym, jak sąd przyznał im rację, minister musiał zmienić decyzję.

W najgłośniejszej, wygranej dla powoda sprawie (który, swoja drogą, w MO ani innych służbach nigdy nie był. Przewinieniem okazał się rok nauki w Szkole Chorążych MSW) sąd jasno powiedział: "w tradycji polskiej istnieje poszanowanie dla munduru noszonego także przez przeciwnika. Nie ma w polskiej tradycji zasady stosowania wobec przeciwników odpowiedzialności zbiorowej charakterystycznej dla reżimów”.

Walkę o przywrócenie dodatków wygrali nieliczni. Większość czeka na wyrok Trybunału Konstytucyjnego i to nie dlatego, że wierzą w pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie, lecz w związku z tym, że po wyroku nareszcie będą mogli wnieść sprawę do Strasburga.

"GW" przypomina, że ustawę dezubekizacyjną politycy PiS nazywają "aktem sprawiedliwości dziejowej". Wprowadzona w 2017 r., objęła prawie 40 tys. emerytów i rencistów mundurowych, którym obniżono świadczenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

emerytury
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(376)
WYRÓŻNIONE
homo sapiens
4 lata temu
Nawet w PRL-u uczono, że są niepodważalne zasady prawne, których łamać nie wolno. 1.Prawo nie może działać wstecz. 2. Umów należy dotrzymywać. 3. Nikogo nie wolno karać bez wyroku sądowego 4. Nie wolno karać za czyny, które nie są w danym momencie zabronione. 5. Nie wolno karać dwa razy za to samo. 6. Nie wolno stosować odpowiedzialności zbiorowej. Te zasady wywodzą się jeszcze z prawa rzymskiego i "de facto" są wyznacznikiem poziomu cywilizacyjnego i praworządności.
pero
4 lata temu
skoro prawo uchwalają ludzie którym słoma wystaje z butów to końcowy efekt musi być taki
Kriss
4 lata temu
Potrzeba pieniędzy na nowy nowy pisowski ZBOWiD więc trzeba kogoś okraść. Padło na mundurowych.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (376)
Xennon
4 lata temu
Dla nich nie ma litości,żyłem w tych czasach
ABcd
4 lata temu
Mąż koleżanki pracował granicy. Strzegł granic kraju. Uczciwy i porządny człowiek. Sam z powodu swojej pracy doświadczał represji. Nie mógł otwarcie praktykować wiary, dziecko musiał chrzcić po kryjomu. Najpierw zabrano mu część emerytury, a kiedy się odwołał, to za to, że skończył szkołę w Legionowie , zmniejszono mu ją do najniższej krajowej. Idąc tokiem rozumowania obecnej władzy, wszyscy , którzy pracowali w tamtym czasie powinni zostać ukarani. Nauczyciele, bo indoktrynowali dzieci i młodzież, dziennikarze, bo szerzyli propagandę i my wszyscy, którzy w tamtym czasie pracowaliśmy dla wrogiego ustroju. Tą ustawą złamano życie wielu uczciwym ludziom tylko za to, że przyszłoo im żyć i pracować w niewłaściwym czasie.
EmeR
4 lata temu
Jeśli prawo nie może działać wstecz to co z moją emeryturą ???
rzecznik PiS-...
4 lata temu
Mundurowi emeryci chcą pójść do Strasburga. Droga jest wolna i jak was tylko puszczą przez granice kontrole sanitarne to możecie śmialo maszerować. Czy to będzie PIELGRZYMKA ? Prawo Unijne warta obecnie w Polsce za rządów PiS-u mniej jak papier toaletowy.
gojgoj
4 lata temu
- spokojnie , nadejdzie czas kiedy ci co obecnie sprawuja wladze stana przed sadem za niszczenie narodu . bedac w mundurze ,ojczyznie zawsze sie sluzy i to bez wzgledu na polityke . ojczyzna to swieta rzecz ktora trzeba chronic zawsze . pisowcy sa odmiennego zdania , coz stworzyli byc moze precedens na przyszlosc i bat na samych siebie !
...
Następna strona