Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Ważna decyzja przed 16 mln Polaków. Pierwszy raz od ośmiu lat

209
Podziel się:

Około 16 mln osób ma cztery miesiące na decyzję, co stanie się z częścią ich składek emerytalnych. Okienko transferowe to szansa, by zostawić ich całość w ZUS lub przekazać 15 proc. do OFE. Te drugie inwestują przede wszystkim w akcje na warszawskiej GPW - przypomina "Dziennik Gazeta Prawna".

Ważna decyzja przed 16 mln Polaków. Pierwszy raz od ośmiu lat
Okno transferowe z 2020 r. zostało anulowane ze względu na pandemię (Adobe Stock, vivoo)

Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) zarobiły w 2023 roku rekordowe 36,4 proc. dla swoich klientów, dzięki czemu - jak pisze "DGP" - w długoterminowych porównaniach wypadają lepiej od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W OFE wciąż jest ok. 16 mln Polaków. Na koniec lutego Otwarte Fundusze Emerytalne zarządzały kwotą 217,5 mld zł.

Jak stwierdza jednak dziennik, "nie da się jednoznacznie stwierdzić, co będzie lepsze dla wysokości przyszłych świadczeń" - OFE czy ZUS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gala Solve for Tomorrow

OFE czy ZUS - gdzie odkładać na emeryturę?

W 2012 r. ZUS po raz pierwszy zwaloryzował kapitał zgromadzony na założonych wcześniej subkontach. Od tamtej pory waloryzacja, wyliczana w oparciu o średnią zmianę PKB, dała 97,4 proc. "zysku".

Siedem z ośmiu wciąż istniejących OFE zarobiło w tym czasie więcej. Wygrały z ZUS przeciętnie o 1,5 pkt. proc. każdego roku - wskazuje dziennik.

"DGP" zwraca uwagę, że choć to nie jest duża różnica w skali roku, to gdyby utrzymała się przez 40 lat aktywności zawodowej i odkładania składek, to przy pobieraniu emerytury przez 10 lat osobie zarabiającej średnią krajową (120 wypłat, dałoby o ponad 1 tys. zł więcej każdego miesiąca.

OFE jednak inwestują przede wszystkim w akcje na warszawskiej GPW. Dlatego nikt nie może zagwarantować utrzymania takiej zależności.

Okno transferowe. Kiedy trzeba złożyć wniosek do ZUS?

Przypomnijmy, że OFE zostały wprowadzone reformą emerytalną z 1999 r.

Po zmianach przeprowadzonych w latach 2011-2014, na podstawowe konto w ZUS trafia 60 proc. obowiązkowych składek emerytalnych. Kolejne 25 proc. zostaje w ZUS, ale na subkoncie. Ubezpieczony ma kontrolę nad 15 proc. składek i decyzję może podjąć raz na cztery lata - albo zapisać je na subkoncie w ZUS, albo przekazać w zarządzanie OFE.

"Decyzję o podziale składki musimy dostarczyć do Zakładu tylko wtedy, jeśli chcemy coś zmienić w porównaniu do ostatniego wyboru, dokonanego w 2016 r. Okno transferowe wyznaczone na 2020 r. zostało anulowane ze względu na pandemię" - podkreśla "DGP".

Gazeta dodaje, że nic nie wskazuje na to, aby rządząca koalicja miała wrócić do pomysłu likwidacji OFE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(209)
Obywatel
3 tyg. temu
Możne wybrać uposażony ,jak strzelisz w kalendarzu.
Diana
4 tyg. temu
Pieniążków w kasie rządowej brak, także jest szansa że Tusk znowu wyciągnie łapy po nie swoje
Misio
4 tyg. temu
A co ze stazowymi emeryturami temat zamknięty trzeba dalej wciskać kit Polakom a mundurowym trzeba dać emeryturę po 15 latach i jest okej i jeszcze podwyszki dostaną żeby mieli więcej .Dlaczego rząd nie podniósł mundurowym wieku emerytalnego do naszego i dlaczego jeszcze nie płacą składek na ZUS ile to korzyści dla rządu .Tylko nam robolom wiedzą jak nas okraść ....itd.......
1234
4 tyg. temu
Już raz Donald zabrał Polakom składki z OFE. Historia lubi się powtarzać.
jontuś ze dwo...
4 tyg. temu
A czy to prawda ,że Kamiński i Wąsik maja znów pójść siedzieć za inne przekręty?
...
Następna strona