Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zawadzka
|

Rok pracy więcej to emerytura wyższa o 300 złotych

0
Podziel się:

Rozpoczął się kolejny festiwal pomysłów na zmiany w emeryturach. Money.pl analizuje jakie mogą mieć skutki dla naszych portfeli.

Rok pracy więcej to emerytura wyższa o 300 złotych
(PAP/Radek Pietruszka)

Wraz z pracami nad przyszłorocznym budżetem rozpoczął się kolejny festiwal pomysłów na zmiany w emeryturach. Minister pracy chce przesunięcia środków z OFE do ZUS, minister Boni - podniesienia wieku emerytalnego, za to Sejm obraduje nad projektem OPZZ, umożliwiającym wcześniejsze przejście na emeryturę.

Jeśli Sejm ustawę przyjmie, ci którzy z tej możliwości skorzystają, dostaną średnio o 1300 zł miesięcznie mniej. Koncepcja Boniego to dwa lata więcej obowiązkowej pracy - wynagrodzonej średnim wzrostem wypłat o 600 złotych miesięcznie. Z kolei - popierany przez ministra finansów Jacka Rostowskiego - projekt minister Jolanty Fedak, ma odciążyć budżet nawet na 13 miliardów złotych rocznie.

Przejście na emeryturę dla każdego, kto nie zdecydował się na dodatkowe oszczędzanie i liczy jedynie na system ZUS+OFE, będzie poważnym szokiem finansowym. W stosunku do ostatniej pensji zaczniemy dostawać o 24 do 62 procent mniej.

Money.pl sprawdził, na ile może liczyć emeryt, w zależności od płci, zarobków i wieku przejścia na emeryturę. Policzyliśmy, jakie będą świadczenia dla osób, które pracę rozpoczęły w roku 1998, gdy weszła w życie reforma emerytalna. Zbadaliśmy po cztery możliwości dla każdej płci - rozpoczęcia pracy zaraz po maturze i zaraz po studiach, przy zarobkach na poziomie średniej płacy i przy pensjach w wysokości 2,5-krotności średniej - bo powyżej tego progu składki emerytalne nie są już naliczane, daje nam to więc wysokość maksymalnego świadczenia.

O ile spadnie nasz życiowy standard zależy od tego, ile lat przepracowaliśmy, w jakim wieku z pracy zrezygnujemy, ale najbardziej od płci.

Kobiety-seniorki są w zdecydowanie gorszej sytuacji od panów. Nawet te, które nie przechodzą na emeryturę w dostępnym dla nich wieku ustawowym 60 lat, tylko zdecydują się pracować na równi z mężczyznami - do 65 roku życia - dostaną przy średnich zarobkach o 270 - 360 złotych mniej. Przy wyższych zarobkach i dłuższym czasie pracy różnica ta dochodzi nawet do tysiąca złotych. To konsekwencja sposobu naliczania emerytur. Kobiety, żyjąc dłużej, muszą zaoszczędzone w trakcie życia zawodowego pieniądze, rozłożyć na więcej lat.

Różnice jeszcze wyraźniej widać, gdy sprawdzimy tych, którzy podjęli pracę zaraz po maturze i pracowali nieprzerwanie do osiągnięcia wieku emerytalnego.To przede wszystkim do nich skierowany jest rozpatrywany dziś projekt ustawy.

Ma ona umożliwić mężczyznom, którzy przepracowali lat 40 i kobietom ze stażem 35 lat pracy otrzymanie świadczeń przed ukończeniem wieku emerytalnego - odpowiednio 60 i 65 lat.

Emerytury dla podejmujących pracę w wieku 19 lat, w 1998 roku
wiek przejścia na emeryturę emerytura przy płacy średniej - kobiety procent ostatniej płacy emerytura przy płacy średniej - mężczyźni procent ostatniej płacy emerytura max - kobiety procent ostatniej płacy (2,5 krotności płacy średniej) emerytura max - mężczyźni procent ostatniej płacy
60 2394,43 51% 2666,99 56% 5011,36 44% 5452,72 48%
61 2667,59 54% 2896,08 59% 5446,81 46% 5938,61 51%
62 2893,05 57% 3147,97 62% 5924,70 49% 6473,40 54%
63 3140,88 61% 3425,79 66% 6450,58 52% 7063,85 57%
64 3413,76 64% 3732,86 70% 7030,20 56% 7717,06 61%
65 3714,90 68% 4073,28 75% 7670,45 59% 8441,85 65%
66 4046,65 73% 4447,44 80% 8376,37 63% 9239,04 69%
67 4414,46 77% 4864,05 85% 9159,74 67% 10127,44 74%

Jak widać jednak, jeśli skorzystają oni z propozycji OPZZ, przechodząc na emeryturę w wieku 60 a nie 65 lat dostaną na rękę od 1300 do prawie 3 tysięcy złotych mniej.

Z kolei planowane przez ministra Boniego przedłużenie wieku emerytalnego to dla pracownika, który rozpoczął pracę w wieku 19 lat podwyżka średnio o 500 złotych - w przypadku kobiet i prawie 800 złotych dla średnio zarabiającego mężczyzny. Kobieta, która podjęła zatrudnienie po studiach dostanie za dodatkowe dwa lata pracy przeciętnie 345 zł, a mężczyzna pracujący do 67 roku życia - 632 złote.

Wydłużanie okresu pracy krytykuje z kolej minister Fedak. _ - Trzeba pamiętać, że do 67 roku życia tylko dwa kraje europejskie wydłużyły wiek przechodzenia na emeryturę. To są Dania i Niemcy. Każde z państw dowolnie kształtuje swój system ubezpieczeniowy zgodnie ze strukturą społeczną kulturą, a także uwarunkowaniami związanymi z przyzwyczajeniami społecznymi _ - stwierdziła szefowa resortu pracy._ Trzeba pamiętać, że zarówno Niemcy jak i Duńczycy żyją jakieś 5 lat dłużej niż my _ - dodaje.

_ - Nie ma co ludziom tworzyć iluzji – nie ma innego wyjścia jak podwyższanie wieku emerytalnego przy jednoczesnym jego zrównaniu dla obu płci. Im wcześniej to zaczniemy robić tym bardziej akceptowalne będzie społecznie. Najgorzej jak dziś będziemy zapewniać, że nie ma takiej potrzeby a jutro skokowo wiek emerytalny podwyższymy _ - twierdzi z kolei na blogu Money.pl Ryszard Petru, główny ekonomista BRE Banku.

Fedak zmniejszy składkę na OFE?

Resort pracy, popierany przez szukającego ratunku dla przyszłorocznego budżetu ministra Jacka Rostowskiego chce zmniejszenia składki odprowadzanej do funduszy emerytalnych z 7,3 do 3 procent. Obniżyłoby to wysokość przekazywanych do Otwartych Funduszy Emerytalnych środków z 22,5 do 9,3 miliardów złotych rocznie.

Pomysł niewątpliwie pomógłby w zmniejszeniu dziury budżetowej, jednak napotyka silny opór w rządzie. Krytykuje go minister skarbu Aleksander Grad - jego zdaniem projekt ugodzi w podmioty na rynku finansowym. Przeciwny jest także minister Michał Boni - jeden z twórców obecnego systemu emerytalnego.

Jego zastrzeżenia dotyczą m.in.

  • podważania w projekcie podstawowych zasad systemu kapitałowego;
  • niebezpieczeństwa, że przyszłe emerytury, wypłacane głównie z ZUS, będą niższe od tych, które mogłyby wypracować OFE;
  • skupienia się na umniejszaniu roli OFE zamiast na poprawie ich konkurencyjności, poszerzaniu instrumentów finansowych, w które mogłyby inwestować czy stworzeniu tzw. funduszy bezpiecznych, inwestujących obligacje i inne papiery skarbowe.

- _ Trzeba Polakom uświadomić, że OFE to nie są jakieś tajemnicze i pazerne firmy, którym się płaci, by potem one wypłaciły nam emerytury. To są po prostu rachunki inwestycyjne, na których leżą nasze pieniądze - _komentował ten pomysł w marcowej rozmowie z Money.pl prof. Marek Góra z SGH, twórca obecnego systemu emerytalnego.

Jednak nie wszyscy eksperci zgadzają się tu z profesorem Górą. _ - OFE rujnują nasz kraj. To 22 miliardy rocznie dodatkowego przymusowego obciążenia _ - uważa prof. Leokadia Oręziak, kierownik Zakładu Finansów Międzynarodowych na SGH. _ - To lobbing banków i funduszy inwestycyjnych, którym zupełnie za nic przekazujemy ogromne pieniądze w formie jednorazowych i comiesięcznych prowizji _ - mówi Oręziak. Jej zdaniem nie ma także w tej chwili sensu podnoszenie wieku emerytalnego. _ - Trzeba najpierw rozwiązać problem z tym, że przez nasze opodatkowanie się na rzecz kilkunastu prywatnych instytucji dług publiczny wzrasta rocznie o 2-3 procent PKB _ - twierdzi ekonomistka.

Na najbliższym posiedzeniu rządu zapowiada się ostre starcie w sprawie naszych pieniędzy na starość - i jednocześnie w sprawie ratowania budżetu dziś. Czy premier Donald Tusk poprze Boniego i Grada, sprzeciwiając się Rostowskiemu i Fedak? Na razie wypowiedzi szefa rządu są na tyle enigmatyczne, że trudno powiedzieć, która koncepcja ma większe szanse na zwycięstwo.

_ - Chcielibyśmy uzyskać taką zdrową równowagę między interesem, jakim jest system emerytalny dla Otwartych Funduszy Emerytalnych - rozumiemy, że fundusze to także działalność biznesowa - ale chcielibyśmy, żeby te proporcje były zharmonizowane, to znaczy, żeby działalność funduszy była korzystna dla przyszłych emerytów _ - powiedział szef rządu.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/239/t86511.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/w;ciagu;3;lat;decyzja;o;podniesieniu;wieku;emerytalnego,209,0,565201.html) W ciągu 3 lat decyzja o podniesieniu wieku emerytalnego Boni przekonuje, że dodatkowy rok pracy to emerytura wyższa o prawie o 300 zł.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/80/t91472.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/ke;za;pozniejszym;odchodzeniem;na;emerytury,112,0,640624.html) KE za późniejszym odchodzeniem na emerytury Obecne systemy są nie do utrzymania - alarmuje Komisja Europejska.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/76/t34124.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/gora;minister;fedak;zastawia;pulapke;na;emerytow,56,0,567864.html) Góra: Minister Fedak zastawia pułapkę na emerytów
emerytury
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)