Ten dług, jak większość zaciągniętych w naszym imieniu jest typowym "długiem haniebnym".
Grecy powinni zażądać audytu długu, podobnie, jak wcześniej Ekwador, czy Islandia.

udyt długu ma ustalić, czy dług jest bezprawny – to znaczy zaciągnięty nie w interesie obywateli, a ze szkodą dla nich. Zaczyna się od zawieszenia obsługi długu publicznego, bez naliczania odsetek z tytułu opóźnienia spłat – na czas potrzebny do przeprowadzenia audytu kredytów publicznych z udziałem obywateli. Dotychczas audyt przeprowadzono jedynie w Argentynie (2001), Ekwadorze (2007) i w Islandii (2011 r.). W Ekwadorze, w wyniku decyzji rządowej, prezydent Rafael Correa zażądał szczegółowego raportu w sprawie warunków, w jakich doszło do powstania zadłużenia państwa. Następnie rząd podjął decyzję o zawieszeniu spłaty tej części długu, na którą składały się papiery dłużne z terminem zapadalności w 2012 r. i w 2030 r. Zmusiło to posiadaczy tych papierów, głównie bankierów północnoamerykańskich, do rozmów z rządem, w wyniku których Ekwador mógł wykupić swoje obligacje o wartości 3,2 mld dolarów za sumę nieco mniejszą niż 1 mld dolarów.

Przeprowadzenie audytu długu w wielu państwach europejskich pozwoliłoby zrozumieć, w jaki sposób doszło do zadłużenia i do pogłębiania się długu, a także określić, którzy wierzyciele powinni zostać spłaceni, a którzy nie.

http://glosulicy.pl/publicystyka/audyt-dlugu/

http://www.youtube.com/watch?v=6YCH6VHyQ0g&feature=player_embedded

No ale tak włściwie to co sie zmieniło? Grecy zaczną od dziś zaciskać pasa? A może coś jeszcze innego ,oprócz oczywiści durnego dodruku pieniądza i danie Grekom na pensje i emerytury. Co z tego wyniknie. Czy wasi analitycy są takimi baranami ,ze tego nie pojmują.Może te same rady tzreba dać upadającym naszym firmom.Stocznia Gdańska DSS i PBG zamimast ogłaszać upadłość mogli poprosić o zastrzyk(dodruk) pieniądza. A może jest jakaż różnica w zaciąganiu zobowiązań przez Greków i polskie firmy ? Jeśli jest to jaka?

Buehehe, przecie to nie ma żadnego znaczenia kto wygrał. Dług cudownie nie znika, Grecja wciąż jest bankrutem. Kwestia rozpadu eurozgonu i ue przesunęła się raptem o kilka miesięcy, a pewna jest rewolucja komunistyczna w tym kraju. I pewnie obejmie pozostałe państwa południa Europy.

czyli kolejny rok przeciagania sprawy bez znalezienia rozwiazania.

Przy takich dlugach redukcja administracji nawet o polowe nic tu nie da.

Grecy musieliby przez dziesieciolecia zyc bez zadnych swiadczen i pracowac za miske ryzu zeby z tego wyjsc, a to nie przejdzie.

Jedynie bankructwo tego kraju, wyjscie ze strefy euro dawalo szanse ze za rok sytuacja dla nas wszystkich bedzie sie stabilizowac, bo bedzie wiadomo jak to wszystko sie konczy.

A tak kolejne dziesiatki bezowocnych spotkan dygnitarzy i pakiety pomocowe ktore wystarczajace tylko na splate odsetek, pomoc z naszych pieniedzy, czyli bedziemy biedniec a konca kryzysu nie widac.

Panie Redaktorze...no znowu tu bzdury wypisujecie...no dobra, nie tyle bzdury, co analiza na podstawie informacji sprzed tygodnia.

Co do PASOK-u i ich żądania koalicji z SYRIZA, to Wenizelos już się z tego wycofał (o ile sie nie mylę w zeszły poniedzialek), a i wierzyciele Grecji mówią o możliwości renegocjacji, to jest częściowego złagodzenia warunków pożyczek.

pozdr.

--
Axe