ACdeusz
/ 79.189.218.* / 2015-01-09 23:36
Mamy poważny kryzys demokracji. Mechanizm komunikacji, dyskusji, dochodzenie do konsensusu, porozumienia się miedzy ludźmi jest ułomny i w najwyższym stopniu nie skuteczny. Demokracja to taka bestia w której masz tylko tyle praw ile sobie wywalczysz.
Dawno do tego doszli czarnoskórzy obywatele USA. Jeszcze do niedawna, jak zginął gdzieś biały a w pobliżu pałętał się czarnoskóry chłopak to był winny. Musiał udowodnić że nie zabił a jak nie umiał, kończył w celi śmierci. Dopiero co policjant zabił czarnoskórego chłopaka w USA bo nie pozwolił mu się zakuć w kajdany i stawiał czynny opór. Powodem, jeśli dobrze zrozumiałem, było zakłócenie porządku publicznego czy coś tak. Sąd uniewinnił policjanta. W odpowiedzi wybuchły zamieszki. W naszym kraju policjanci strzelali do uciekającego samochodu zabijając kierowcę. Sąd uznał policjantów za winnych tej śmierci i musieli ponieś konsekwencje. Sami, jako społeczeństwo, jesteśmy kowalami swojej demokracji. Tenisista podnosi rękę przepraszającym gestem bo zdobył punkt po trąceniu siatki, uznając że zdobył punkt nie w pełni zasłużenie. Pseudo artysta, aby zdobyć rozgłos, znieważa symbole religijne innych, depcze ich świętości nie ma już takich skrupułów. Musimy się zdecydować, która postawa jest nam bliższa promować ją wokół wychowywać społeczeństwo i swoje dzieci w jej duchu.
Prezydent Francji powiedział: „..spodziewaliśmy się ataku terrorystycznego..”. Tym bardziej, osoby odpowiedzialne w tej redakcji, miały pełną świadomość grożącego niebezpieczeństwa. A mimo to, ...nakład był ważniejszy.
W naszej demokracji ścierają się dwie opcje. Jedna chce poszerzyć swoje wolności o prawo do znieważania uczuć religijnych innych i czerpać z tego satysfakcje i korzyści. Druga chce prawa do ochrony tych wartości.
Czy do opamiętania nas, musi przywieść stos trupów po obu stronach?