dor to ja!
/ 88.242.53.* / 2010-06-12 20:49
Donald Tusk: Nie może być tak, że ktoś jest ofiarą powtarzanego ciągle kłamstwa i że będzie taką bezradną ofiarą. Kłamstwo i insynuacja jest jedną z głównych metod postępowania obozu Jarosława Kaczyńskiego. Nie ma innej metody, ponieważ do tej pory byli bezkarni, trzeba kłamcę podać do sądu.
Mowa oczywiście o wypowiedzi Kaczyńskiego na temat prywatyzacji szpitali, za którą sztab Komorowskiego chce go pozwać do sądu. I bardzo liczę, że pozwie, bo zgadzam się z Tuskiem, że na kłamców czasami nie ma innej metody jak sąd. A jeśli ktoś ma wątpliwości kto kłamie, obszerny cytat z Aleksandra Grada, ministra odpowiadającego w rządzie Tuska za prywatyzację właśnie. Stary wywiad pozwoli nie tylko poznać zamiary Platformy względem służby zdrowia, ale także powody, dla których ze względu na kampanię nie chce się do tego przyznać. Bo to wszystko już było.
Konrad Piasecki: „Rząd otwiera drogę do prywatyzacji szpitali” – tak piszą „Dziennik” i „Rzeczpospolita”. Pełnej i nieograniczonej prywatyzacji, panie ministrze?
Aleksander Grad: Ta sprawa nie stawała na posiedzeniu rządu.
Konrad Piasecki: Ale stawała podobno wczoraj na spotkaniu Donalda Tuska z przedstawicielami klubu parlamentarnego.
Aleksander Grad: Ja nie brałem udziału w tym spotkaniu, więc trudno mi się do tego odnosić.
Konrad Piasecki: Ale pan uważa, że to dobry pomysł?
Aleksander Grad: Samorządy muszą działać rozważnie. Muszą zawierać określone umowy prywatyzacyjne, w których muszą być długoterminowe gwarancje, ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców tych terenów. Wierzę w odpowiedzialność i rozsądek samorządów.Osobiście uważam, że należy dać większą swobodę samorządom w dysponowaniu majątkiem, ale również ustalaniu, jak mają funkcjonować szpitale na ich terenie. (...) (...) Samorząd, jeśli jest odpowiedzialną władzą publiczną, a musimy zakładać, że jest - jest rozliczany przez opinię publiczną, czuje oddech swoich wyborców na plecach - musi zawierać umowy prywatyzacyjne w taki sposób, aby zagwarantować swoim obywatelom, mieszkańcom dostęp do świadczeń medycznych. W związku z tym, jeśli byśmy zakładali z góry, że jakiś prezydent, wójt, burmistrz, starosta, marszałek, to są nieodpowiedzialni ludzie, to byłoby błędne założenie. (...) Uważam, że samorządy powinny mieć prawo do prywatyzacji szpitali. Są bardzo pozytywne przykłady w Polsce prywatyzacji szpitali. Samorządy muszą ustalić reguły gry dla tych szpitali i nowych inwestorów.
Konrad Piasecki: Panie ministrze, ale przysięgaliście, że tego nie będzie. W kampanii wyborczej – pamięta pan – był to bardzo ważki temat i wtedy Platforma mówiła nie.
Aleksander Grad: Nie wiem, kto przysięgał, a kto nie. Uważam, że należy się kierować zdrowym rozsądkiem, a dziś zdrowy rozsądek nakazuje, żeby również w całej gamie publicznej opieki zdrowotnej była niepubliczna, prywatna, która dobrze też funkcjonuje, która ma kontrakty.
Konrad Piasecki: Ale marszałek Sejmu Bronisław Komorowski mówił, że oskarżenia Platformy o chęć prywatyzacji to skandal i faryzeizm.
Aleksander Grad: To nie jest tak, że Platforma prywatyzuje. Prywatyzują samorządy, lokalna władza.
Konrad Piasecki: Ale wy mówiliście, że dacie temu tamę; że na to nie będziecie pozwalać; że będzie musiał być jakiś bezpiecznik,który spowoduje, że samorząd będzie musiał zachować 51 proc. udziałów.
Aleksander Grad: Moim zdaniem najlepszych bezpieczników jest odpowiedzialność rady powiatu, sejmiku województwa, rady gminy, która ustali ostatecznie, jaki będzie kształt umowy prywatyzacyjnej. W tej umowie musi być wszystko – muszą być gwarancje, kary, zabezpieczenia.
Konrad Piasecki: To dlaczego nie przyznawaliście tego w kampanii wyborczej?
Aleksander Grad: Kampania rządzi się różnymi prawami
.
Konrad Piasecki: Ale nie rządzi się prawami oszukiwania wyborców.
Aleksander Grad: To nie jest oszukiwanie wyborców