Już widzę jak ludzie będą to omijać. Oczywiście, na koniec może się okazać, że domów mamy 1000-ce ale w postaci dróg :D.
Wyobraźmy sobie pana Stasia (mającego jednoosobową firmę deweloperską i płacącą VAT) i pana Zdzisia. Pan Zdzisiu chce wybudować dom systemem gospodarczym. Idzie do pana Stasia i umawia się z nim, że oficjalnie to pan Stasiu mu wybuduje dom. Pan Stasiu może sobie teraz wygenerować odpowiednie koszty na robociznę, które są normalnie obciążone 22%
VAT. Ale w firmie pana Stasia nie rozróżnia się
VAT typu Domek albo
VAT typu Usługa -- jest jeden
VAT. Aby US się nie czepiał Pan Stasiu przerzuca swoje standardowe usługi budowlane (robociznę) na część związaną z budową domu w sensowny sposób.
Tak więc, Pan Stasiu jest zainteresowany ofertą ponieważ może zapłacić niższy
VAT i chce za „usługę księgowania” 25% z różnicy na
VAT. Pan Zdzisiu się na to godzi, bo i tak oszczędza 75% z różnicy na
VAT. (Niektórzy pewnie będą musieli się godzić na 50/50 ale to nie moja sprawa).
Małe wyliczenie poniżej:
Domek Usługa remontowa
Materiały 250000 150000
Stawka
VAT 22% 22%
VAT 55000 33000
Razem 305000 183000
Koszty dodatkowe 0 122500
Stawka
VAT 22% 22%
VAT 0 26950
Razem 0 149450
Dom 400000
Stawka
VAT 7%
VAT 28000
Razem 428000
VAT Zapłacony 55000 33000
VAT Naliczony 28000 59950
Nadpłata 27000 -26950
Różnica 50
Zysk dla Stasia 6750
Oszczędność dla Zdzisia 20250
A może ktoś się nie zgadza z tą teorią?