A powiedz mi jaki problem płaca minimalna rozwiązuje ?
[1] czy jest w całości zwolniona od podatku, tak aby państwo nie dobijało namniej zarabaiających ?
[2] czy jest nie do obejścia przez zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracu ?
[3] czy wypłacana w ustalonej wysokości daje szansą na minimalną, godną samodzielność zarabiającego ?

Owszem, ludzie by zapierniczali - albo próbowali: wiesz dlaczego ? Bo istnienie płacy minimalnej dało pracodawcom argument "płacę nakazane, więc o co chodzi?" a pracownikom przeświadczenie że "mam co mam, minimum, ale mam więc skoro takie jest to musi starczyć".


Nie mówiąc już o tym, że dzięki płacy minimalnej oraz innych barierom biurokratycznym spora grupa społeczna jest odcięta od legalnego, łatwego formalnie _dorabiania_ w jakimś ograniczonym wymiarze...