ollo
/ 217.99.18.* / 2016-02-15 00:17
Dotychczas też były odpisy od podatku na dzieci, jak się uczyły, to do 26 roku życia. Było tego trochę mniej niż dotychczas, bo 1000 zł na dziecko, ale na każde i dłużej. Prawdopodobnie PIS zlikwiduje ten odpis od podatku, tak więc te 500+ to wcale nie jest takie różowe, jak się wydaje. Faktyczne wydatki na dzieci będą niewiele większe niż teraz. Ten odpis od podatku był o tyle dobry, że motywował do pracy, a tak będziemy hodować pasożytów, którzy wcale nie będą zainteresowani jakąkolwiek pracą. Opieka socjalna i tak jest, a większość rzeczywiście ubogich rodzin ma na tyle duże wsparcie, że nie motywuje ich to do pracy. Znacznie lepsze byłoby wydanie tych pieniędzy m.in. na żłobki i przedszkola za symboliczną opłatę. Byłyby dzięki temu nowe miejsca pracy, a przy tym dobre warunki do aktywności zawodowej młodych matek. Rozdawanie cudzych pieniędzy, zabieranych pracującym, zawsze dusi gospodarkę, zniechęca wszystkich do pracy, a przy tym powoduje rozrost i tak monstrualnej biurokracji. Także rozdawanie zasiłków dla bezrobotnych jest zupełnie nieracjonalne. Znacznie lepsze byłyby już prace publiczne, nawet po 3-4 godziny dziennie. Pieniądze te same, ale przy okazji pożytek dla wszystkich i większa motywacja do znalezienia pracy. Przy tym też znaczna likwidacja szarej strefy, bo osobnik każdego dnia by musiał stawić się do pracy, a nie robił na czarno. Znaczna część pobierających zasiłek pracuje na czarno, oszukują podwójnie państwo, czyli nas, którzy płacimy podatki i pracujemy na cwaniaków. Jestem za pomaganiem potrzebującym, ale należy robić to rozsądnie, aby wszyscy mieli z tego pożytek.