ponarzekam sobie trochę, a co, mogę. brat posiadał kartę kb kredytowa. ja posiadam jeszcze kartę kredytowa w bz wbk. brat spłaca całość zadłużenia np. 10go, 12go idziemy do banku wypowiedzieć umowę. panienka szczerze stwierdza, iż w systemie wpłaty nie widzi (bankomat, jak sprawdzamy saldo widzi). oki, przychodzimy za następne 2 dni - w porządku, kasa jest wypowiedzenie przyjęte. ale... po nadwyżkę trzeba osobiście gonić do oddziału po 30 dniach, jak przyjdzie wyciąg z nadwyżką. XVIII wiek, czy XIX ?
podobna sytuacja z bz wbk. tutaj wpłaty realizowane szybko, księgują w 1 dzień, a nie 3. ale również po gotówkę trzeba iść do oddzialiku, jak nie mammy konta w danym banku. dziwne sytuacje, a karta w bz kosztuje ponad 50pln, a banku nie stać na wykonanie przelewu za 50 groszy (tyle kasują, jak ktoś nawet płaci za konto 20pln - konto z plusem). po prostu wstyd!
nic dziwnego, ze łączą się dwie dziwne instytucje z drogą ofertą 9opłaty za karty), gdzie sprawdzenie salda (bz) kosztuje złotówkę ( z tego co wiem, w kb zw kartach do konta też łoją).
bz wbk szczególnie mnie dziwi, raz szał pał, konta za darmo cash backi i inne dziwy, raz konta po 20pln. w kredyt baku kiedyś było tanio i dobrze, teraz oferta również zagmatwana, ludzi coraz mniej.