Bardzo dobrze tym developerom. Najgorszy developer w szczecinie to "GRYF" developer. oszust nad oszustami. Czas wielki żeby zapłacił za swoje fuszerki.

Btw, jeżeli ten procent ludzi mieszkających z rodzicami był w PL wyznaczany na podstawie danych meldunkowych, to chyba robiła to jakaś zagraniczna agencja / firma. Tylko dzięki wymogom ustawy meldunkowej jestem wciąż zameldowany w domu rodzinnym... łamiąc ją jednocześnie, ale jak to wytłumaczyć właścicielowi mieszkania?

Ceny mieszkań spadną na pysk bo są zwyczajnie kosmicznie przewartościowane i mają się nijak do przeciętnych realnych zarobków zwykłych obywateli, czyli ludzi którzy mieszkania kupują po to aby w nich mieszkać. To prosta ekonomia i żadne zaklinanie rzeczywistości przez tzw. ekspertów nic tu nie zmieni. O demografii i nasyceniu rynku nie wspominam.

CENY MIESZKAŃ ZACZNĄ DOPIERO SPADAĆ OD (SŁOWNIE "OD") POŁOWY ROKU. RNS dopiero wtedy zacznie skłaniać do zmian cen na pierwotnym (rezygnację do ok. 20 % marży max). większość deweloperów sporo sprzedała jeleniom we wrześniu, październiku i obniżki planowane są na 1Q 2013.

A pol roku temu byl artykul w ktorym pan deweloper-naganiacz(wyzej postawiony) zapewnial ze byl to idealny moment na zakup mieszkania.
Czyli idealna cena do parametrow.

Najpierw musi byc przecena, albo szybka, czyli 30%-40% w rok, albo taka sama tylko rozlozona na kolejne 4 lata.Inaczej zadnego zatrzymania spadku cen nie bedzie.
Na pewno nie do 2017 roku.

1. Jasne, że nie będą spadać w nieskończoność. Ale proszę spojrzeć na pzrykład Japonii, 30 lat to jeszcze nie nieskończoność...
2. Spadać będą tak długo, aż ceny zostaną urealnione w stosunku do siły nabywczej i popytu kupujących. To znaczy do najbliższego czwartku jeżli przecena wyniesie średnio przynajmniej 30% - 40% albo do czwartu za 5 lat jak rozłoży się w czasie.
3. Najbardziej korzystną statystycznie dla większości Polaków jest brak jakiegokolwiek dopłacania lobby bankowemu i deweloperskiemu. Także jak kolwiek nowy program ciągle jest zły, bo sztucznie zawyża ceny mieszkań, to jednak lepszy niż poprzedni bo robi to w mniejszym zakresie. No i może budżet trochę się odciąży.
4. Jeżeli "analytycy" twierdzą, że ceny mieszkań pójdą w górę, to oczywiste jest, że będą chcieli zrobić świetny interes i rzucą się teraz na te wszystkie nieruchomości. Czyli wzrośnie popyt a za tym cena. Czyli jeżeli "analytycy" stanowią odpowiednio silną grupę nabywczą to będzie to samospełniająca się przepowiednia. Wniosek? Poczekać, aż im przejdzie i ich hurra optymistyczny popyt się skończy, dzięki ceny montoniczność zmian cen w czasie wróci na jedyny obecnie właściwy tor - w dół.

Jak ktoś chce się pośmiać to forsalu ukazały się jeszcze lepsze wypociny anal_ityków:

http://forsal.pl/artykuly/661744,rynek_mieszkaniowy_w_polsce_prognozy_na_lata_2012_2022.html

kto tym pseudo analitykom zapłacił? który duży deweloper? oczywistym jest, że nie ma w obecnych czasach czegoś takiego jak obiektywna analiza, wszędzie wszystko u wszystkich jest kupione, więc po co takie artykuły??