Forum TechnologieNauka i wiedza

Ciemna materia wykryta przez spektrometr ze stacji kosmicznej

Ciemna materia wykryta przez spektrometr ze stacji kosmicznej

Wyświetlaj:
Zeus52 / 2013-04-06 01:13 / 10-sięciotysiącznik na forum
Oj.wiele mam wątpliwości co do sposobu myślenia przynajmniej części tzw"naukowców",a może raczej popularyzatorów nauki...podam przykład,nieco z innej beczki.Często słyszę,że za kilka,powiedzmy 5 miliardów lat Słońce zacznie się rozszerzać aż do orbity Marsa...Ziemia zostanie najpierw kompletnie wypalona,a następnie pochłonięta przez Słońce.Jeśli będzie wtedy istniała jakaś cywilizacja,to będzie musiała szukać dla siebie miejsca gdzieś na księżycach Jowisza,lub Saturna,bo tam przesunie się ekosfera Słońca. A ja się zastanawiam...a po co? Słońce powiększy objętość...normalna sprawa,wynikająca z modelu...tu nie mam zastrzeżeń.Ale pochłonie Wenus, Ziemię??? Przesież Ziemi,jak i Wenus w tym samym miejscu,na tej samej orbicie już dawno nie będzie.Niech każdy teraz pobawi się w naukowca...proponuję coś przeliczyć,jeśli ktoś ma ochotę.Nie potrzeba wielkiej wiedzy,wystarczy jedno z podstawowych praw fizyki dotyczące grawitacji i parę danych podawanych przez astrofizyków.Zapraszam do myślenia...:))Powodem,że Ziemia krąży po stałej(do czasu)orbicie jest jej stała liniowa prędkość orbitalna i jednoczesne równoważenie siły odśrodkowej przez siłę grawitacji Słońca i Ziemi.Pamiętamy chyba jeszcze ze szkoły wzór na sił przyciągania grawitacyjnego....tak,tak...ten z iloczynem:stała grawitacji razy "M" razy"m" w liczniku ułamka.Jeśli któraś z mas się zmienia,to zmienia się proporcjonalnie i siła grawitacji..."Za 5 miliardów lat Słońce pochłonie Ziemię"...hmmm...A co mówią naukowcy o masie Słońca za 5 miliardów lat? Ano...że spadnie o przynajmniej 1/3 a może i więcej.Nasze"M" będzie więc miało wartość o 1/3 mniejszą. A więc i siła przyciągania Słońce-Ziemia spadnie o 1/3.No cóż...przy stałej prędkości orbitalnej i mniejszej o 1/3 sile grawitacji oznacza to ni mniej,ni więcej że Ziemia będzie krążyła w tym czasie gdzieś hen,daleko,daleko...może nawet w okolicach obecnej orbity Jowisza,czy Saturna. Po cóż się więc wybierać w podróż na księżyce Jowisza? Wszak sami się w tej odległości od Słońca bezpiecznie znajdziemy....dowiezie nas tam nasz ulubiony pojazd kosmiczny...Ziemia.Nie chce mi się liczyć precyzyjnie....ale jeśli ktoś chce wyręczyć naukowców,posługując się podstawowym i znanym nawet uczniom zawodówki prawem fizyki...pomóc im,by się nie martwili o Ziemię za 5 miliardów lat,bo nic jej nie grozi...to proszę bardzo...niech sam wyliczy.Bo widocznie"naukowcy"nie mają głowy do tak przyziemnych,prostych praw fizyki...które zna uczeń podstawówki,czy zawodówki. :)) To było tak a propos myślenia niektórych niby naukowców....a jeśli tak oczywistych faktów nie ogarniają....to jak wierzyć,że ogarniają bardziej skomplikowane sprawy i teorie.A przecież to,co napisałem to nie żart...każdy może to sprawdzić,a nawet policzyć.I jak to się ma do tego,co mówią na temat przyszłości Ziemi.Pozdrawiam All.
S.O. / 83.4.219.* / 2013-04-05 09:50
To raczej przeźroczysta materia ( zresztą podobnie niewidzialna energia !) ! Gdzie logika?!
Zeus52 / 2013-04-05 01:44 / 10-sięciotysiącznik na forum
Do P.Góralskiego...Czy nie sądzi Pan,że podobnie problematyczne jest istnienie "ciemnej energii"...to dość "nieelegancki"twór,wymyślony po to, by określić coś nieznanego,dość karkołomne...coś podobnego było w teorii geocentrycznej,wymyślono epicykle,by uzasadnić obserwowane,pozorne ruchy planet.Teraz wymyślono"ciemną energię" powodującą przyspieszanie galaktyk.A może one po prostu zachowują się tak,jak każde ciało spadające swobodnie w polu grawitacyjnym...Dlaczego spadają? Mam pewną teorię...może teoria,to za dużo powiedziane...ale pewne wyobrażenie na ten temat,może nietypowe pośród teorii ewolucji Wszechświata...za dużo pisania...Ale w skrócie chodzi mi o coś takiego: Co by było,gdyby przyjąć,że czasoprzestrzeń ma naturę falową,z punktami węzłowymi...jeden z nich to punkt(umowny)zero..."big bang"...musi być i następny...do którego spadamy,patrząc z naszej perspektywy,w naszym wymiarze...spadamy,choć wydaje się nam,że wszechświat się rozszerza.Musiałbym to wyjaśnić oddzielnie,jak możliwa jest połączenie tych,wydawało by się sprzeczności.Ale to musiałbym oddzielnie.I jak w fali,nie ma powrotu,żadnej opcji ponownego zapadnięcia się wszechświata...a takie teorie słyszę na co dzień."Kiedyś tam w przyszłości galaktyki zaczną się cofać,az do zapadnięcia się w jeden punkt i...wszystko od nowa"...takie,w uproszczeniu, teksty.Ale wcześniej te same osoby mówią o powstaniu czasoprzestrzeni w chwili"zero"...nie samej materii z której zbudowane są galaktyki...mówią o czasoprzestrzeni!!! I nagle każą zawracać galaktykom i wszystko ma wrócić do stanu przed wielkim wybuchem.Dlaczego? Ano,bo galaktyki się ponownie zapadną...ale galaktyki,gwiazdy,planety,to przecież nie czasoprzestrzeń....gdzie ona im się nagle podziała? Nagle,podczas wywodu znika.Ciekawe zjawisko,pokazujące jedynie,że nawet naukowcy tworzący teorie nie bardzo rozumieją,o czym mówią.Powtarzają wyklepane regułki,nie rozumiejąc o czym mówią.Podczas Big Bang powstała czasoprzestrzeń....a podczas kurczenia się wszechświata nagle operują na OBIEKTACH materialnych typu galaktyki.Gdyby miało wrócić wszystko do stanu wyjściowego musiała by się ponownie"zwinąć"czasoprzestrzeń...a co ją do tego zmusi???W/g teorii Eisteina czasoprzestrzeń może zostać zakrzywiona w silnym polu grawitacyjnym.Nooo...o własnie!Czy na krańcach wszechświata(tak umownie rzecz nazywając)mamy silne pole grawitacyjne?Każdy sam sobie odpowie.A więc nie ma opcji powrotu.Pozostaje opcja powrotu,ale nie taka,jak to jest przedstawiane.Raczej opcja spadania...od początku,już od narodzin...na następny punkt węzłowy fali,wygenerowany w momencie wielkiego wybuchu...mówiąc obrazowo,to coś jak z falą elektromagnetyczną.Zmiana pola magnetycznego generuje pole elektryczne,te zaś generuje pole magnetyczne...punkty węzłowe,strzałki pola,chyba wszyscy to znają...przytoczyłem to tylko,jako model.Podobnie może jest z czasoprzestrzenią i grawitacją...punkty węzłowe:Big Bang,następny punkt węzłowy...coś o właściwościach gigantycznej czarnej dziury na którą spadamy już od momentu narodzin wszechświata.I podobnie,jak w fali elektromagnetycznej...tam,gdzie są strzałki czasoprzestrzeni,grawitacja maleje(to nasze otoczenie)...w punktach węzłowych czasoprzestrzeń się kurczy,dąży do zera,a grawitacja rośnie do nieskończoności.Potrzebny byłby inny,wyższy wymiar,by to skumać...a niestety z tym każdy ma problem...ja też.Ale i tak,znajdując się w obecnej rzeczywistości,powinniśmy być w stanie,niejako od wewnątrz widzieć cel do którego dążymy.Być może epokowymi odkryciami okażą się niedawne odkrycie dryfu galaktyk,a także odkrycie punktu doskonale czarnego...nie dochodzi stamtąd nawet promieniowanie reliktowe.To zostało niedawno odkryte...ku wielkiemu zaskoczeniu astrofizyków...i na dodatek punkt,skąd nie dochodzi nawet promieniowanie reliktowe jest właśnie celem dryfu galaktyk...Jak galaktyki mogą oddalać się od siebie(wszechświat rozszerzać?) i jednocześnie spadać na jeden punkt? Cóż...jeśli ktoś zna pojęcie"makaronizacji"...to przy spadaniu na czarną dziurę...może mamy do czynienia z"makaronizacją"całości...podczas spadku na następny punkt węzłowy.A jeśli tak,to patrząc na odległe galaktyki,niejako bliższe temu punktowi,zauważymy ucieczkę z prędkością tym większą im dalej są od nas...i będą przyspieszać...bo są w silniejszym polu grawitacyjnym,im bliżej tego punktu.A co,jeśli spojrzymy w przeciwnym kierunku? Zaobserwujemy dokładnie to samo...ale dlatego,bo w porównaniu do tych"z tyłu",to my jesteśmy bliżej punktu,na który i tak wszystko spada.Reszty nie widzimy...znajdujemy się w dysku galaktycznym i właściwie obserwować naprawdę odległe obiekty możemy jedynie w bardzo wąskim stożku...im dalej,tym węższy...tzw deep field Hubbla to naprawdę bardzo malutki wycinek kątowy.Ale przyjęto,przez ekstrapolację,że tak jest wszędzie...rozszerzanie się wszechświata przez ekstrapolację przyjęto dla całej sfery.A może to błąd? To tylko takie moje przemyślen
P. Góralski / 178.36.189.* / 2013-04-15 10:48
Jeżeli wejdzie Pan na naszą stronę http://www.pomylki-einsteina-i-nie-tylko.pl/ to znajdzie Pan również nasze poglądy na temat ciemnej energii, powstawania i ewolucji galaktyk spiralnych, OTW, STW i innych tematów.
Pozdrawiamy P. Góralski

Czym jest ciemna energia? Pytanie to dręczy naukowców od czasu kiedy stwierdzono, że ekspansja Wszechświata przyspiesza.
Może być kilka powodów przyspieszania ekspansji Wszechświata.

1. Znamy nasz widzialny Wszechświat tylko do pewnych granic. Jest on częścią Megawszechświata. Nie wiemy co znajduje się za horyzontem naszego widzialnego Wszechświata. Mogą znajdować się tam duże skupiska materii, inne wszechświaty, których nie jesteśmy w stanie wykryć (przy obecnym stanie techniki) i powodują one, że materia na krańcach naszego widzialnego Wszechświata jest silnie przyciągana przez istniejącą za horyzontem naszego Wszechświata materię z innych wszechświatów.

2. Możliwy jest inny wariant obserwowanej obecnie przyspieszonej ekspansji naszego Wszechświata. Obecne stadium jest wtórnym Wielkim Wybuchem. Po pierwszym wybuchu część materii skupiła się i nastąpił wtórny wybuch. Pozostała materia z pierwszego wybuchu nadal przesuwa się w kierunku centrum wybuch. Dochodzi do spotkania materii z pierwszego wybuchu z materią z drugiego wybuchu. W obu przypadkach dochodzi do zwiększenia prędkości materii: materia z pierwszego wybuch będzie przyspieszała w kierunku centrum a materia z drugiego wybuchu będzie przyspieszała w kierunku od centrum. Po pewnym czasie dojdzie do spotkania się tych skupisk materii.

Ogłoszone wyniki z teleskopu Plancka wskazują na większe przyspieszenie ekspansji jednej połowy naszego Wszechświata niż przyspieszenie ekspansji drugiej połowy naszego Wszechświata. Nasz Wszechświat podąża w jednym kierunku.
Jest to potwierdzenie pierwszego wariantu a mianowicie nasz Wszechświat zderzy się z innym wszechświatem Megawszechświata.
Dokładne pomiary pozwolą na wyznaczenie kierunku oraz wartości prędkości ruchu naszego Wszechświata, określić masę wszechświata, ku któremu zmierza nasz Wszechświat a także określić odległość do niego.
Wielki Wybuch, w którym powstał nasz Wszechświat, jest jednym z wielu wielkich wybuchów w Megawszechświecie. Materia z różnych Wszechświatów miesza się. Każdy następny Wielki Wybuch w Megawszechświecie powstaje w wyniku zagęszczenia materii pochodzącej z różnych Wszechświatów. Prawa fizyki w każdym Wszechświecie są takie same i wszechświaty zbudowane są z tej samej materii. Megawszechświat jako całość był, jest i będzie trwał wiecznie.
Natura nie znosi osobliwości i nie potrzebowała inflacji do ukształtowania obecnego stanu naszego Wszechświata, a także Megawszechświata.
Prawa natury rządzą się swoimi prawami i nie respektują praw ustanowionych przez człowieka.
Megawszechświat jest spójny.

Na zakończenie możemy stwierdzić jedną prawidłowość, a mianowicie to, że

PRAWA NATURY SĄ TAK PROSTE, ŻE TRUDNO JE POJĄĆ.
IM PROSTSZE TYM TRUDNIEJSZE DO ZROZUMIENIA.


Zainteresowanych tematem ciemnej energii, i nie tylko, zapraszamy na naszą stronę http://www.pomylki-einsteina-i-nie-tylko.pl
Juma501 / 83.27.78.* / 2013-06-01 14:14
http://allegro.pl/spektrometr-i3292027880.html


nowy modell na rinku
Zeus52 / 2013-05-03 22:32 / 10-sięciotysiącznik na forum
Czytałem...ciekawe skojarzenie z epicyklami z teorii geocentrycznej.Naprawdę nie widziałem tego wcześniej,gdy pisałem o tym tutaj,na forum.Widocznie mieliśmy podobne skojarzenia,a z resztą,to samo się narzuca.Chyba jednak w swoim rozumowaniu popełniłem również błąd...ja także przyjąłem w pewnym momencie,że natężenie pola grawitacyjnego na"krańcach"wszechświata jest słabe...zastąpiłem oddziaływanie całości wszechświata przez oddziaływanie wirtualnego punktu znajdującego się pośrodku.Z rozumowania na Pana stronie jasno wynika,że w tym momencie popełniłem błąd...cóż,przyznaję się bez bicia.Pozdrawiam.
Zeus52 / 2013-04-15 11:47 / 10-sięciotysiącznik na forum
Dzięki za link.A tak a propos...to potwierdzałoby,że te moje"wyobrażenie"(bo nie teoria) ma gdzieś,jakiś sens...choć na razie nawet mi trudno to ogarnąć i uporządkować. Ale to jest bliskie temu,co Pan napisał.Do tego znalazłem info(film na"D.S.")...już potwierdzono niesymetryczność wszechświata.Okazuje się,że prędkość światła patrząc w jedną stronę się zwiększa wraz z odległością,natomiast w przeciwnym kierunku spada...co znaczyłoby zakrzywienie czasoprzestrzeni w jednym z kierunków.Ja mówiłem co prawda o czymś w rodzaju ogromnej"czarnej dziury"...następny punkt węzłowy fali...na którą wszystko od początku spada,a pozorne rozszerzanie się w różnych kierunkach to efekt"makaronizacji"całego wszechświata:Nam się wydaje,że wszechświat się rozszerza,gdy tymczasem wszystko ciąży do jednego punktu,i tak spada na ten punkt...tylko z różną prędkością.Może inny wszechświat...a może po prostu zjawisko falowe.A jak fala,to i fale harmoniczne...stąd ułożenie gromad galaktyk w dość trwałą strukturę...tam,gdzie fale harmoniczne mają swoje punkty węzłowe,tam powstawały gigantyczne czarne dziury i galaktyki.Ale to nie jest nawet próba wyjaśnienia czegokolwiek,raczej wstęp do próby jakiegoś matematycznego opisu...wychodząc od ruchu falowego.Oczywiście ja tego nie zrobię...za cienki jestem... :))
Mądry-Dla Was / 213.17.216.* / 2013-04-05 01:36
nasz szanowny były prezydent,pierwszy elektryk III RP miał stycznośc z ciemną materią i tak juz mu zostało do dzisiaj czego jednym z objawów jest bełkotliwa mowa i bajkotwórczośc.Na szczeście ta przypadłosc nie jest dziedziczna bo syn wrecz odwrotnie choruje od dawna na pomrocznośc jasną którą to zdiagnozował u młodego Wałęsy sławetny psychiatra z Sopotu Waldemar S.
P. Góralski / 77.254.47.* / 2013-04-04 22:04
Problem ciemnej materii powstał w związku z próbą wyjaśnienia rotacji galaktyk w gromadach galaktyk i gwiazd w galaktykach spiralnych, tzw. krzywych rotacji galaktyk spiralnych. Wszyscy zajmujący się tym problemem uważali, że krzywe rotacji galaktyk spiralnych powinny spełniać prawa Keplera, tzn. wraz ze wzrostem odległości od centrum galaktyki, gwiazdy powinny wolniej obiegać centrum galaktyki, liniowa prędkość orbitalna powinna maleć, zgodnie z prawem Keplera. Tymczasem prędkość ta jest prawie stała. Z pomiarów wykonanych przez Verę Rubin otrzymano płaską krzywą rotacji galaktyk spiralnych. Żaden uczony, zajmujący się problemem ciemnej materii, nie pofatygował się, żeby policzyć, jak zmienia się natężenie pola grawitacyjnego, a co za tym idzie - krzywej rotacji, niesferycznych obiektów związanych grawitacyjnie, szczególnie płaskich (jakimi są galaktyki spiralne). Do takich obiektów nie można stosować praw Keplera. Problem ten jest w stanie rozwiązać uczeń szkoły średniej o profilu matematyczno-fizycznym. Mając komputer z pamięcią operacyjną 2 GB, można obliczyć krzywą rotacji galaktyki płaskiej (spiralnej) składającej się z kilkunastu milionów gwiazd w ciągu jednego dnia. Uczonym nie wypada zajmować się problemami, które mogą rozwiązać uczniowie szkół średnich. Dlatego też wymyślają różne cuda, a to szczególną materię (ciemną materię), a to zmianę praw grawitacji (MOND), a wszystko po to, żeby zaciemnić obraz rzeczywistości. Prawa natury są za proste, żeby je zrozumieć i dlatego też, uczeni wymyślają różne teorie, żeby skomplikować rzeczywistość.
Jedna grupa uczonych stwierdza, że w pobliżu Słońca znaleziono duże skupiska ciemnej materii. Inna grupa uczonych oznajmia, że w naszej Galaktyce nie stwierdzono obecności ciemnej materii. I tak wkoło Wojtek.

CIEMNA MATERIA POMYŁKĄ UCZONYCH. Problem ciemnej materii wynika z błędnego stosowania praw Keplera do obliczania ruchu gwiazd i innych ciał niebieskich w galaktykach spiralnych. Więcej na temat ciemnej materii, i nie tylko, znajdzie zainteresowany czytelnik na stronie http://www.pomylki-einsteina-i-nie-tylko.pl.
Astronom amator / 144.200.17.* / 2013-04-04 18:13
Ale byloby zamieszanie, gdyby okazalo sie, ze "widzialny" wszchsweiat nie powstal wskutek Big Bang, lecz powstaje systematycznie z ciemnej materii. A "rozbieganie sie" galaktyw jest skutkiem ruchu ciemnej materii lub oddzialywania drugiego kosmosu w innym wymiarze!!!
Richie / 188.147.71.* / 2013-04-04 15:40
A dlaczego tego coś nie nazywa się po imieniu: "ciemna masa"? To bardziej przemawia i odpowiada teorii.
kjhgf / 83.27.10.* / 2013-04-04 14:12
Niech ciemna materia będzie z Wami !
anty_kaczka / 195.68.192.* / 2013-04-04 13:39
"ponad jedną czwartą wszechświata, kłopot w tym, że bardzo trudno ją zaobserwować."
Nie wszechświata, a Polski...i nie tak trudno zaobserwować...przecież to mohery + reszta z tej zgrai pis.

Najnowsze wpisy