acomitam
/ 83.25.138.* / 2009-02-26 07:35
Japonia to idealny przykład tego, do czego prowadzi ręczne sterowania i gospodarka centralnie sterowana. Po krótkim okresie prosperity następuje stagnacja, marazm, czy wręcz cofanie się w rozwoju, wynikłe z niewłaściwego bo kierowanego urzędniczym "nieomylnym" nosem lokowania kapitału i gigantycznego marnotrawienia środków. Dla gospodarek centralnie sterowanych charakterystyczna jest szybka utrata sił witalnych i odporności na kryzys. Jak już zaczyna się źle dziać, to wszystko leci na łeb, na szyję. Urzędnicy siłą zwyczaju zaczynają przeciwdziałać negatywnym objawom tylko je pogłębiając i w rezultacie gospodarka niczym samolot wpada w korkociąg, z którego nie ma wyjścia. A urzędnicy widząc kryzys intensyfikują swoje wysiłki, więc gospodarka jeszcze szybciej się pogrąża.. da capo al fine. I dlatego demokracje ludowe, które przecież bez centralnegpo planowanie i ręcznego sterowania nie mogą się obejść, są tak groźne dla pomyślności społeczeństw.