Pieniędzy z OFE nie można sobie wybrać, tak jak z ZUS-u, żeby jakiś bałwan (może TY) nie przejadł ich, a potem po latach, na emeryturze (której nie ma bo ją przejadł) nie krzyczał, jaki to wredny kraj, w którym pracował np. 40 lat i nawet emerytury nie ma. A swoją drogą OFE nas okrada. Wystarczyłoby wprowadzić 10% opłaty dla OFE ale od zysków przez nich wypracowanych i wiedziałbym, że się starają pomnożyć kapitał, a nie kupić
akcje i niech leżą. Tak, to ja sam mogę zrobić i o 10% jestem do przodu, bo nikt mi nie pobiera opłat.