Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Deflacja popycha Japonię do recesji

Deflacja popycha Japonię do recesji

Money.pl / 2009-11-27 07:44
Komentarze do wiadomości: Deflacja popycha Japonię do recesji.
Wyświetlaj:
Pilsener / 2009-11-27 12:45 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tak właśnie kończy się budowanie państwa socjalnego lub/i pobudzanie gospodarki na kredyt, to jasne, że rząd nigdy nie odda gospodarce tyle samo ile zabierze, zawsze mniej. Rząd pobudza na kredyt, kasa ta trafia do banków, które zamiast inwestować wydają ją na obligacje rządowe, które rząd emituje by pobudzać na kredyt, haha czy to nie bzdura? Ale każdy się chwali, jak to pobudza ile wlezie. Gdy kryzys to zawsze wina kapitalizmu, liberalizmu, bankierów a gdy prosperity to zawsze zasługa dzielnych stymulatorów i pobudzaczy :)

Socjalny raj można zbudować tylko na kredyt lub eksploatując bogactwa naturalne. Japonia bogactw nie ma, a kredyt już wykorzystała, wypadła też już dawno z pierwszej 10 rankingów państw o największej wolności gospodarczej, ustępując pola Australii czy Nowej Zelandii. Niestety zarówno politycy jak i media są na ogół przeciwko gospodarce wolnorynkowej i państwowy interwencjonizm ma się dobrze.
edek345345 / 194.242.62.* / 2009-11-27 11:31
Idąć tym tokiem myślenia Sudan powinien być wzorcem dobrobytu
Szym75 / 195.20.110.* / 2009-11-27 08:32
Co za szczęśliwy kraj !!!! Jeśli mają takich POlityków jak u nas, to szybko wszystko zespują....
Trzymam ksiuki za tych, co powstrzymują się od jedzenia, nie palą światła i się nie myją.... Gratuluję autorowi przemyślanego komentarza!
Gercio / 192.138.116.* / 2009-11-27 08:24
Jak spadają ceny to pozostaje się tylko cieszyć, nierozumiem tego negatywnego nastawienia
mat3422 / 91.193.208.* / 2009-11-27 14:41
Spadają ceny, więc konsument ogranicza kupowanie w oczekiwaniu na jeszcze tańsze towary. Spada popyt, więc przedsiębiorstwa ograniczają produkcję (żeby nie wytwarzać czegoś, czego i tak nie sprzedadzą). Ograniczenia w produkcji prowadzą do zwolnień w przedsiębiorstwach (bo nie potrzeba już tylu pracowników), a więc do wzrostu bezrobocia. Ludzie bez pracy znowu ograniczają zakupy, bo na zasiłku niewiele kupisz. Popyt spada nadal i spirala deflacyjna się kręci. Ograniczenia w produkcji, zwolnienia itd. Błędne koło.
Jacqb / 2009-11-27 09:16 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
W krótkim okresie konsumentowi się to opłaca - w długim straci pracę.
miszc / 15.195.185.* / 2009-11-27 12:44
czyli co? najpierw bedzie wszystko pol darmo a pozniej nie bedzie trzeba tyrac? :D bosko, teraz czekamy na europe
darth vader / 78.8.83.* / 2009-11-27 07:44
np. w USA przez cały wiek XIX konsumenci "powstrzymywali się od zakupów". W wyniku tego Stany wyrosły na największą gospodarkę świata. Zapewne w rezultacie rządowej "stymulacji" (z podatków na poziomie ca. 5%) :) W dzisiejszych czasach to niezwykle groźne zjawisko ma miejsce np. w branży RTV. Bez przerwy powstrzymuję się od zakupu 60 calowego telewizora (42 cale stoją w pokoju), czekając na spadek cen. Przyczyniam się do kryzysu ?
mat3422 / 91.193.208.* / 2009-11-27 14:45
Inflacja/deflacja to pojęcie makroekonomiczne. Poczytaj czym się zajmuje makroekonomia, otrzymasz odpowiedź na swoje pytanie.

Najnowsze wpisy