chichot dona
/ 95.40.42.* / 2014-12-09 17:32
Politykierstwo mąci w głowach nie tylko urabianego plebsu ale nawet samych rozgrywających.
Gdzie tu sens, gdzie prawda(?) .. króluje filozofia Kalego. Króluje i to jak króluje.
Najpierw PO rozgrywało PiS, choć samo nie jest bez winy, teraz dla rewanżu PiS rozgrywa PO, choć tak samo nie jest bez winy.
Jak panie i panowie politycy sadzą .. jaką opinię sobie wyrabiają w społeczeństwie?
Pomijam zagorzałych fanów waszych opcji .. ci wiadomo .. pożyteczni zawsze .. ale co o tym myśli większość obywateli?
Naprawdę sądzicie, że można ich tak urobić .. aż taką wodę z mózgu zrobić?
Np. pan Błaszczak zarzuca panu Sikorskiemu , że jako minister nie wykorzystywał do wykonywania obowiązków posła służbowego ministerialnego samochodu . Domniemam, że nie wykorzystywał służbowego samochodu do poselskich obowiązków aby właśnie nie narażać się na zarzuty korzystania z ministerialnych przywilejów kiedy wykonuje nie ministerialne a poselskie obowiązki.
A zarzut, że W ten sposób marszałek Sikorski obciążył podatników wydatkami kilkudziesięciu tysięcy złotych. jest po prostu chybiony ponieważ jednocześnie nie korzystając ze służbowego samochodu z kierowcą zaoszczędził może nawet więcej niż pobrał za kilometrówką do prywatnego samochodu którym to autem wykonywał poselskie obowiązki. Wszak służbowy samochód na wodę nie jeździ, a z tego co wiem służbowe limuzyny spalają znacznie więcej paliwa niż samochody prywatne .. przynajmniej w większości przypadków tak jest. Nie wliczam już w to służbowej obsługi i pozostałych służbowych kosztów.
Wyglądać może , że raczej pan Sikorski zaoszczędził niż naraził Państwo na straty.
Zanim panie i panowie posłowie , zaczna kolejne batalie, moze najpierw troche ochłona, moze najpierw niech sami sobie sie przyjrza, uderza sie w piersi i powiedza jestem bez winy.
"kto jest bez winy , niech pierwszy rzuci kamieniem"