JX
/ 91.193.160.* / 2010-02-22 21:59
Czy nie ma słuszności red. Michalkiewicz pisząc o "narodzie zdradzonym przez własny rząd"?
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=699
Rozpaczliwe wysiłki naszych mężyków stanu, by stworzyć wrażenie, iż jeszcze cokolwiek w polityce europejskiej mogą, budziłyby nawet szacunek, a w każdym razie litość, gdyby były szczere. Tymczasem wysiłki skierowane na wywołanie tego wrażenia podyktowane są nikczemną intencją ukrywania zdrady, jak długo tylko się da przed własnymi obywatelami, których nasi mężykowie stanu obdzierają już jawnie, wykorzystując w tym celu wszelkie pozory legalności. Nic zatem dziwnego, że wśród obywateli narasta wątpliwość, czy państwo polskie jest jeszcze komukolwiek potrzebne do szczęścia.
Trudno się temu dziwić, bo patriotyzm powinien się opłacać. Nie w tym oczywiście sensie, by za patriotyczne deklamacje dostawać honoraria, ale w tym, żeby obywatele mieli poczucie, iż państwo ich broni, że jest gwarantem ich wolności i sprzyja pomnażaniu osobistego bogactwa. Takiego państwa nie tylko warto bronić, ale w razie konieczności warto się nawet dla niego poświęcać. Natomiast państwa nastawionego wyłącznie, albo przede wszystkim na rabunek własnych obywateli (bo obcych nie może), nie ma powodu bronić, natomiast jest mnóstwo powodów, by je zwalczać. Chodzi naturalnie o aktualną formę państwowości, bo Polska, mająca ponad tysiącletnią historię, jest cały czas ta sama, ale formy państwowości się zmieniają".