rozbiegane oczy rudego
/ 78.131.154.* / 2014-09-01 09:22
Nie da się porównać stanowiska premiera, w bądź, co bądź, dużym europejskim kraju, z ambasadą w Brukseli. Tusk jest przyzwyczajony do pewnego stylu życia i uprawiania polityki, miał dookoła siebie rozmaitych Grasiów i Sikorskich, na których mógł się wyżywać do woli. W Polsce dysponował całą armią przyjaznych mediów i robił z opozycją, co chciał, stosując najpodlejsze metody. I nagle stanie po drugiej stronie, sam będzie popychadłem, zwykłym Grasiem i obśmiewanym Kaczyńskim jednocześnie, do tego nie bardzo się orientuje, co się do niego i o nim mówi. Nikt mi nie powie, że to „osobisty sukces Tuska”, a na pewno nie powie tak sam Tusk, bo on dziś w nocy płakał w poduszkę. Powtórzę raz jeszcze, wczoraj polityczny trup Tuska został w końcu pogrzebany, nie ma i nie będzie Donalda w polityce, zastąpi go jakiś Stasiek Anioł, z którego propagandyści wyrzeźbią nową marionetkę.