Wypowiedzi Dworaka świadczą że jednak siedzą w nim przyzwyczajenia jakie miała telewizja publiczna w PRL-u, stare to nawyki i nie ze wszystkimi się zgadzam.
Po pierwsze stanowisko prezesa telewizji publicznej powinna być kadencyjne wybierane przez sejm i zatwierdzane przez prezydenta.
Druga sprawa to pluralizm polityczny, chociaż zgadzam się, że odpolitycznienie telewizji publicznej jest niemożliwe, to powinien być stworzony mechanizm pozwalający na wystawianie audycji o tematyce politycznej i kulturalnej, zamawianych przez polityków na koszt ich partii u producentów telewizyjnych i radiowych. To samo dotyczyłoby audycji rządowych. Całość podlegałaby tylko ocenie potwierdzającej prawdziwość tematu czy zdarzenia, nie zaś samemu tematowi.
Z płaceniem abonamentu jako reliktu po PRL-u nie zgadzam się ponieważ przychody za zamówienia od polityków i rządu oraz z reklam powinny całkowicie wystarczyć na działalność tvp.

To kanalia !!