Panika, panika i jeszcze raz panika. Obniżenie nawet do 0% stóp procentowych nic nie zmieni, bo błąd polegał na spóźnionej obniżce z listopada 2012 o przynajmniej 4 miesiące... Teraz to jest już paniczna próba ratowania się nadgonienia straconego czasu. Tylko, że banki pomimo taniego pieniądza ograniczyły
akcje kredytowe dla Firm a dla klientów detalicznych podwyższyły marże i wyszło na to samo. Pozostał efekt przesunięcia pieniędzy z lokat do funduszy inwestujących na giełdzie - ale patrząc na GPW można mieć dużo obaw, kiedy zacznie się coś sensownego dziać... Reasumując, już lepiej, żeby nic nie robili, bo tylko zaszkodzą.