I co z tego że jest ciężko i niebezpiecznie? To znaczy, że np. mój wujek który pracuje na budowie, nierzadko na wysokości ryzykuje życie i zdrowie ma tyrać do 67 roku życia bo górnika posadka rządowa została uznana za niebezpieczną a ciężka praca mojego wujka nie?

Wszyscy powinniśmy być równi wobec prawa, nie dla uprzywilejowanych, precz z pachołkami PRLu i PZPRu - górnikami i nauczycielami. Mam dość tyranii państwa i jego sługusów z budżetówki która zmusza zwykłych ludzi do pracy za nędzne grosze zabierając im połowę pensji na dzień dobry a drugą połowę przy każdej nadarzającej się okazji.

panie ministrze, niebezpieczna praca to jest praca kierowcy, z całym szacunkiem dla górników, i mojego makabrycznego porównania - górników rocznie ginie 20, jak 50 to już jest tragiczny rok,a ile ginie kierowców, ile rolników

a emerytura powinna być uzależniona tylko i wyłącznie od wpłaconych przez całe życie składek a nie od zawodu czy stanowiska.

Jeżeli ktoś jest górnikiem to powinien płacić tyle razy wyższą składkę ile razy większa będzie kwota przeznaczona na jego emeryturę.

Dzięki temu każdy, nawet górnik, będzie sam zarabiał na swoją emeryturę i jej koszt będzie wliczony w cenę obecnie wydobywanego węgla zamiast w podatki płacone przez przyszłe pokolenia.

Również emerytury mundurowe tak się da rozwiązać. Budżet na wypłaty dla policjantów będzie musiał przeznaczyć odpowiednio więcej, żeby mogli płacić wyższe składki emerytalne. Dzięki temu jednak każdy rząd będzie wiedział ile faktycznie kosztuje zatrudnienie jednego policjanta i czy ich na to stać. Bo w tej chwili rząd płaci tylko trochę a resztę zapłacą przyszłe pokolenia - policjanci dla rządu są prawie za darmo, a my będziemy mieli mniejsze emerytury, bo trzeba się będzie podzielić z policjantami, którzy nie uzbierali tyle co my.

To kopalnia wie gdzie dany górnik pracuje - to powinno być porozumienie na linii kopalnia - pracownik. Czemu ja mam za to płacić?

Może bardziej opłaca się importować wegiel z Australii ? NIech oni chorują przy wydobyciu a nie nasi chłopcy.

TA SOLIDARNOSC ZACHLANNYCH GORNIKOW TO BZDURA.
NIBY STRAJKUJA W IMIENIU NOWYCH GORNIKOW- KLAMSTWO.
Nie chca aby przyjmowali nowych godzacych sie na gorsze warunki, bo wtedy pozwalniaja starych pasozytujacych na pozostalych rodakach.