Pojechał mecz obejrzeć za nasze pieniądze, a to co teraz mówił to nic nie znaczące bzdety. Dziś będzie miał dobrą imprezę po meczu i to się dla niego liczy
Gajowy Marucha vel Bul powiedział, co wiedział i czego nie wiedział też powiedział i dalej psuł co jeszcze zostało. Oj, niewiele, prawie tylko powietrze.