Przecież jeśli ktoś chce coś wysadzić to wysadzi. Te wszystkie pogróżki to zawsze pic na wodę. Jak chcecie kogoś wysadzić to zróbcie to, a nie gadacie.

Przykładem jest Brunon K., jemu co prawda się niestety nie udało, ale żadnych pogróżek nie miał w planie wysłać.

a co tam robią?
koszke sobie dziobią..
na ciepłych posadach
siedziec...nic nie gadać...
czasem jakis druczek
kursik somouczek
i tak do pierwszego
bardzo należnego.

No i proszę znalazł się dowcipniś który wpadł na pomysł jak urzędasom przewietrzyć zady.Chyba trochę przesadził bo na zewnątrz szaleje huragan.A w MON niech się cieszą że nie ma już starej generalicji.Jak ja byłem w wojsku to barany z MON wymyślali alarmy pożarowe i trzeba było ewakułować wszystko łącznie z łóżkami i to na czas(kilka minut).Gdy któryś pododdział nie wyrobił się w czasie miał powtórkę za kilka dni i tak do czasu aż pododdział opanował wszystko do perfekcji i ewakułował się przed czasem.Co ja o tym sądzę??? Ano trochę się zmieniło w Polsce.Kiedyś oni wymyślali teraz inni wymyślają a oni wykonują.I tak niech nie narzekają bo nikt im biurek nie kazał wynosić.Wieczorem się dowiemy czy to były ćwiczenia czy naprawdę ktoś podłożył bombę. Przypomniało mi się jeszcze jak oficerowie nam tłumaczyli że żołnierz ma czuwać 24 godziny na dobę.No i czuwał jak pies za miskę strawy i żołd /miesiąc w wysokości jednej dniówki w pracy.I tak trzeba go było przeznaczyć na dodatkowe żyletki gdyż sprawdzalo kartką papieru czy żołnierz jest dobrze ogolony .Gdy się szło na strzelnice to w każdym bajorku żołnierz musiał padać bo był" lotnik".Trzeba było dokupić z żołdu pastę do butów-conajmniej jedną na miesiąc.O kremie nie wspomnę bo pudełko kremu starczało na dwa smarowania guzików w OP1 .Gdy się nie posmarowało kremem nie udało się na czas zaliczyć ubierania ubrań przeciwchemicznych.A zapałki.Gdy na strzelnicy słońce padało pod złym kątem bez okopconej zapałkami muszki nie było szansy zaliczyć strzelania.A pasta do zębów i mydełko.I tak co szef wypłacił jako żołd żołnierz zaniósł do kantyny.Patrząc na to z perspektywy ponad 30 lat człowiek nieraz się zastanawia czy to były elementy szkolenia czy niedorozwój umysłowy funkcyjnych.Nie ma dobrej odpowiedzi tak samo jak odpowiedź czy to tylko ćwiczenia czy prawdziwy alarm.Poczekamy zobaczymy.

Zastanawiające...