Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Globalni inwestorzy spodziewają się dalszych zniżek

Globalni inwestorzy spodziewają się dalszych zniżek

Wyświetlaj:
kiepski / 2009-02-12 17:27 / portfel / Tysiącznik na forum
Majstersztyk. Tak maklerzy komentują końcówkę środowej sesji. Ktoś w dziwnych okolicznościach przyrody podbił rynek akcji, a jakiś prorok na potęgę wystawiał w tym czasie kontrakty terminowe. KNF identyfikuje zleceniodawców tego nietypowego zdarzenia. Analitycy: grozi nam dalsza obsuwa.


jak sie ma taka kase na takim malym rynku to zaden majstersztyk:.. palanci... tylko zwykle DUZY MOZE WIECEJ
kolop / 83.25.215.* / 2009-02-12 14:56
jaka gęba taki człowiek ..zamglony usmiech =łaszywy usmiech
mic.fm / 83.3.17.* / 2009-02-12 15:09
koledzy a tak po za tematem
Czy tylko u mnie czy wszystkim money.pl , a szczególnie zakładka giełda, działa jak gus`ka aplikacja ...
ronson v / 77.114.151.* / 2009-02-12 14:37
ładne foto sobie strzeliła autorka artykułu, nadaje się na okładkę playboya albo innego magazynu na tym poziomie :)))
Zig Zack / 84.10.255.* / 2009-02-12 14:35
Duzy Trójkat na SP500 ma jednoznaczną wymowę :)
aaaa4 / 83.4.194.* / 2009-02-12 13:58
Dlaczego ciągle graczy giełdowych nazywa się dumnym mianem "inwestorów", zamiast po prostu mówić o nich zgodnie ze stanem faktycznym jako o hazardzistach?
Borsuk Rudy / 2009-02-12 14:13 / Mohammad Ali Muamar Hakima Al Akbar
Spekulanci raczej.
aaaa4 / 83.4.195.* / 2009-02-12 16:40
Oczywiście. Jak zwał tak zwał , ale nazwa "inwestorzy" jest po prostu obraźliwa dla tych co naprawdę coś budują , tworzą nowe technologie , poszukują surowców, itp.
Niknejm / 192.44.136.* / 2009-02-12 14:23
Słusznie.
W ZSRR spekulantów i inny podobny element nagradzano strzałem w tył głowy :-)
A tak poważniej - inwestorzy czy spekulanci (jak kto woli) są niezbędnym elementem kapitalizmu. Czy się to komu podoba, czy nie.
kolop / 83.25.215.* / 2009-02-12 14:53
tak sa niezbędni do tego by mafia miała możliwosć łatwo pozyskac kase całkiem legalnie lub wyprac brudy n tej szulerni ..
janru / 2009-02-12 12:10 / Bywalec forum
Nie pomyślałem, w Indiach spadła produkcja o 2% ,2,5 bln.$ na ratowanie gospodarki USA jeszcze mało,źle wypadające ankiety na temat nastrojów finansowych,nie pomyślałem że można być tak chytrym,żeby dla własnych zysków,nie pomyślałem "żeby baba mnie biła". Oj globalni inwestorzy kiedy wam się odmieni?Spodziewać to się można dziecka a zniżki to tworzycie sami.
Pilsener / 2009-02-12 11:59 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Czyli jednak ten kryzys przejdzie do historii - kiedy już myślisz, że gorzej być nie może, to właśnie to się dzieje - ja jednak jestem optymistą, fala spadków takich jak jesienią nam nie grozi - brakuje już podaży, może zjechać do 1200-1300, sporo zależy od wyników spółek za I kwartał i decyzji RPP w lutym.
Jacqb / 2009-02-12 14:01 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
1200 z pewnością. Pytanie czy nie niżej. Ja z ostatków pouciekałem niestety na dnie, ale łudzę się że za dwa miesiące z decyzji będę zadowolony. I coś mi się wydaje że wcale się nie rozczaruje. Jest kryzys, bessa, spowolnienie itd. wiec nie ma co marudzic tylko ograniczac straty. Jak sie trend odwroci to zacznie rosnac..
Pilsener / 2009-02-12 19:45 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie tak szybko - hossa może powrócić najwcześniej w 2012, czeka nas kilka lat chudych, podczas których giełda może wiele razy zbliżać się do dna.
znerwicowany / 83.24.160.* / 2009-02-12 11:58
I've got bad feelingzzz about thizzzz... Pada 800, padają trzy kosy u amierikanów a u nas idziemy na czasy prasłowiańskiej przeszłości. Zna ktoś jakieś daty sprzed chrztu Polski?
trader2211 / 62.21.44.* / 2009-02-12 13:12
Dobra wiadomość: Ja zazwyczaj mam szczęście w piątki 13 :)
Zła dla bysiorów: Posiadam tylko opcje sprzedaży :)
mic.fm / 83.3.17.* / 2009-02-12 12:13
narodziny Mieszka I 922r. hehe
Ale tak na serio mam nadzieje ze przy Grunwaldzie się podaż opanuje ...
boria / 62.121.69.* / 2009-02-12 12:27
Wolne żarty. Twarde dno jest przy 950. A przez to ciągłe bezsensowne zygzakowanie w góre i w dół niepotrzebnie opóźniamy dojście do tegoż dna. Zamiast w końcu móc nakupić sobie akcji po rozsądnych cenach, trzeba czekać i mrozić kasę w jakichś pokątnych instrumentach - a fuj.
JB / 2009-02-12 12:45
Twarde dno jest na 1438. Mamy już hossę tylko, że nie każdy o tym jeszcze wie. Trzeba być frajerem, żeby sprzedawaćtak tanio, a że frajeży już wszystko sprzedali to obroty generuje tylko jp morgan, sprzedający sam sobie ze stratą, żeby nastraszyć innych.
olur / 2009-02-12 18:11 / Bywalec forum
Frajerem to jesteś ty analfabeto.
cC / 62.29.164.* / 2009-02-12 14:32
frajeży już sprzedali, a frajerzy jeszcze trzymają ;))))
boria / 62.121.69.* / 2009-02-12 13:24
Pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. Do tej pory mieliśmy najpierw kilkuletni wzrost a potem szybki spadek cen związany z naturalnym koniunkturalnym cyklem giełdowym - faktem że coś takiego jak C/WK na giełdzie nie jest równe zawsze 1 (jak nakazywałby zdrowy rozsądek) tylko skacze w zależności od prestidigitatorskich zdolności giełdowych naganiaczy. Przy zwykłej spekule zmienia się C, ale WK pozostaje z grubsza takie samo.
I w tej chwili osiągneliśmy na giełdzie takie dno "spekulacyje". Gdyby nie było kryzysu na tym by się skończyło.
Ale ze względu na kryzys (który tak naprawdę jeszcze do nas nie dotarł, albo raczej należałoby powiedzieć nie zaczał się u nas "materializować"), teraz zacznie spadać dzielnik ilorazu C/WK czyli WK. Zaczną się bankructwa, zaczną wyłazić trupy z szaf w księgowościach i spółki które "na zdrowy rozum" mają bardzo przyzwoite C/WK nagle okażą się bardzo "nadmuchane" albo w ogóle zwiną się z rynku.
Obawiam się że czeka nas druga fala spadków (opóźniona w stosunku do pierwszej) tym razem oparta na fundamentach (kryzysie gospodarczym który jak już wspomniałem jeszcze do nas na serio nie dotarł) a nie na tym czy jakiemuś Elliotowi fala opadła czy nie.
Zatem nawet prognoza że dno jest na 950, jest dość optymistycznym pobożnym życzeniem.
Nie można prognozować WIGu na podstawie jego historii nawet od początku istnienia warszawskiej giełdy, bo od początku jej istnienia nie było takiego kryzysu jaki nadciaga teraz. To tak jakby w książkach o giełdzie amerykańkiej drukować wykres SP500 za ostatnie 15 lat.
Oczywiście - jak z każdym przewidywaniem przyszłości - scenariusz skrajnie pesymistyczny jest tylko jedną z możliwości. Jak będzie naprawdę przekonamy się za rok czy dwa. Z tym że - moim skromnym zdaniem - scenriusz pesymistyczny jest w obecnej chwili dość prawdopodobny.
13 / 2009-02-12 14:05 / Bywalec forum
Coś w tym jest, niektórym ciężko sobie wyobrazić, że zmiana cen akcji może być spwodowana czymś więcej niż tylko podażą lub popytem. W pewnych sytuacjach żadne poziomy mogą się nie liczyć i nawet brak podaży przy poziomie Grunwaldu może nie oznaczać końca spadków.
allblues / 194.242.62.* / 2009-02-12 13:35
Skad rząd USA weźnie 2,5 biliona dolarów ??? Zabierze innym 3 biliony albo wypuści więcej obligacji. Efekt będzie mizerny, albo żaden. To będzie jedna wielka klapa !!! Moim zdaniem przyczyną tego kryzysu jest zbyt ekspansywna polityka pieniężna, boom kredytowy. Trzeba ograniczać wydatki , a nie drukować pusty pieniądz. Dodatkowo taka podaż obligacji na rynku moze spowodować efekt tzw. wypychania. Jesień będzie tragiczna !!!! Pozdrowienia dla Pani Katarzyny !!!
allblues / 194.242.62.* / 2009-02-12 13:43
Republikanie słusznie mówia, ze to jest nakładanie olbrzymich obciążeń na przyszłe pokolenia. USA idzie do bankructwa ! pytanie : Jak długo będa się znajdować chętni na ich papiery ? Jak się kurek zakręci to klapa. A $ coraz bardziej traci na znaczeniu jako tzw. pieniadź światowy.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy