blazej nl
/ 79.185.37.* / 2010-08-05 09:23
Dzień dobry :)
Podobno jestem ubranym w papiery leszczem, który jest nieświadomy tego, że codziennie traci znaczne sumy, pomimo tego, że na koncie albo rośnie albo się nie zmienia.
Chyba muszę też przestac pic bo na forum i opiniotwórczych blogach gdzie piszą rzecznicy wielkiego zagranicznego kapitału powiadają, że tąpnęło a ja to chyba przespałem...
Dobrze, że w akcjach miałem i mam tylko 0,5% (w porywach 0,7%) kapitału bo ryzyko jest teraz ogromne. Chyba pomyślę nad lokatą. No ale zaraz... Stress testy były tak zrobione, że wiadomo było, że każdy zda, a jakby jakiś kryzys był? Pewnie bym wszystko stracił. Chyba muszę przestac zarabiac bo pieniądz jest nic nie warty i w dodatku może ściągnąc na mnie niebezpieczeństwo. Chcą mi go wyrwac jak hieny. Tylko dlaczego jak to śmiec? Paranoja jakaś... Muszę powiedziec klientom, żeby płacili mi mąką i rąbanką bo to jest jedyny pewny kapitał.
Miłego dnia :)